Wykrył to Piotr Kalsztyn, dziennikarz obywatelski MM Opole. Stwierdził, że po kliknięciu na niemiecką flagę internauta otrzymuje informację, że "strona nie może zostać załadowana".
Lołrem Łipsum po anglikańsku - czytaj tekst Piotra Kalsztyna na MM Opole
Lepiej jest z wersją angielską i czeską. Ale i te wersje są w powijakach, bo nie ma tłumaczeń aktualności i nawet informacje na temat bazy noclegowej czy gastronomicznej są tylko w języku polskim.
Co gorsza, w zakładce "Kontakt" anglojęzyczny turysta lub Czech nie znajdzie żadnego namiaru, a jedynie fragment… "Małego Księcia". Pojawia się on jako tak zwany lorem ipsum, czyli przykładowy tekst zamieszczony na stronie przed jej dokończeniem.
I twórcy strony mieli tego świadomość, bo cytat ze znanej powieści opatrzyli dowcipnym tytułem "Lołrem Łipsum Po anglikańsku".
Kalsztyn przypomniał też w swojej notce, że samorząd województwa bardzo chwalił się uruchomieniem strony funkcjonującej aż w czterech językach.
Ma rację: na stronie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego jest relacja z otwarcia Opolskiego Centrum Informacji Turystycznej, które miało miejsce pod koniec lutego. Czytamy: "Działalność Centrum to bogato wyposażone w materiały o regionie biuro w centrum miasta oraz nowy portal informacji turystycznej (www. visitopolskie.pl) funkcjonujący w czterech językach: polskim, angielskim, czeskim oraz niemieckim".
Z relacji dowiadujemy się także, że Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna, która wszystko to uruchomiła, otrzymała na ten cel 400 tys. zł z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.
Ta unijna dotacja pokryła cztery piąte kosztów.
Lucjusza Bilika, wiceprezesa OROT i urzędnika UMWO, złapaliśmy na targach turystycznych w Berlinie. Tłumaczył, że strona wystartowała już teraz, bo przy okazji otwarcia Centrum OROT chciał pokazać, jak będzie wyglądała.
- Ona oczywiście nie jest dokończona - mówi Bilik. - Wciąż nad nią pracujemy, zbieramy informacje i sugestie od samorządów i innych członków OROT-u. Będziemy też wdzięczni za uwagi internautów. To jest zaczyn, ta strona idzie w dobrą stronę, będzie ciekawa i interaktywna. Kiedy powstanie ostateczna wersja? Myślę, że w maju, tuż przed sezonem.
Jolanta Kawecka, rzecznik prasowy marszałka, o kłopotach ze stroną dowiedziała się od nto.
- Sprawdzimy, poprosimy o wyjaśnienia i zaapelujemy o usunięcie braków - mówi. - A potem będziemy stronę monitorować. Zapewniam, że bardzo pilnujemy tego, jak wydawane są dzielone przez nas unijne pieniądze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?