Jak powstała kozielska twierdza

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Tak na mapach wyglądała twierdza pod koniec XIX wieku.
Tak na mapach wyglądała twierdza pod koniec XIX wieku.
Żeby rozbudować system umocnień, trzeba było wysiedlić rybaków, zburzyć kościoły. W połowie XVIII wieku zamarł handel, bo obawiano się żołnierzy przebranych za kupców.

Latem 1743 roku król Prus Fryderyk II przeprowadził inspekcję wielu miast, które wcześniej zostały odbite z rąk Austriaków. Zdecydował się na budowę, bądź rozbudowę twierdz w tych miejscach._Jednym z takich miast było Koźle. Na jej komendanta mianowano generała brygady Heinricha von Salderna.

Plany przebudowy kozielskiej twierdzy opracował inżynier Gerhard Walrawy. Przede wszystkim zaplanowano zastąpienie dotychczasowego ośmioramiennego systemu umocnień twierdzowych nowym - pięcioramiennym. To oznaczało jednak kompletną przebudowę samego miasta.
I tak przy ulicy_Raciborskiej w południowych granicach Koźla wyburzono szpital św. Mikołaja oraz kościół. Z kolei w północno-wschodniej części miasta rozebrano drewniany klasztor minorytów oraz niewielki zakonny kościółek. W pobliżu bramy_Raciborskiej (południowa część miasta) zlikwidowano tak zwane grodzisko, gdzie znajdował się stary cmentarz, ogrody i niewielkie zabudowania. Zlikwidowano także pastwisko nad Odrą i zamkowe ogrody. Koniecznością okazała się także przeprowadzka rodzin rybackich, które mieszkały przy bramie Odrzańskiej (położonej najbliżej rzeki). Nowe domy zbudowali na północ od miasta, w miejscu, gdzie dziś znajdują się Rybarze.

Wartość dóbr, które zostały rozebrane wskutek rozbudowy twierdzy wynosiła ponad 12 tysięcy talarów. Wiadomo, że w formie odszkodowania wypłacono tylko część tych pieniędzy, co powodowało niezadowolenie wielu mieszkańców. Szybko, bo już w 1751 roku, odbudowano klasztor i kościół minorytów. Stoją do dziś prz ulicy Czerwińskiego.

Ciekawostką jest fakt, że wcześniej, bo w 1745 roku, Koźle ponownie wpadło w ręce Austriaków, którzy zdecydowali się na... kontynuowanie przebudowy twierdzy rozpoczętej przez Prusaków. Ci ostatni podczas odbijania Koźla poważnie zniszczyli to miasto, uszkadzając ratusz, wieżę miejską i ponad 100 domów. Pruscy dowódcy nie szczędzili jednak amunicji, co było karą za to, że cywilni mieszkańcy Koźla sympatyzowali z Austriakami.

Po ponownym zdobyciu Koźla Prusacy przystąpili do odbudowy zniszczeń. Mieszkańcy mieli nadzieję, że wraz z tym będą mogli rozwijać handel. Stało się jednak wręcz przeciwnie. Wojskowi nakazali wzmacniać ochronę miasta szczególnie w dni targowe. Przeszukiwane były wszystkie wozy przyjeżdżające do miasta. Obawiano się, że w taki sposób mogą niepostrzeżenie dostać się do Koźla żołnierze wroga i opanować je od środka.

Fakt istnienia w Koźlu silnego garnizonu miał także wpływ na rzemiosło. Starym żołnierzom komendant pozwalał na wykonywanie zawodu rzeźnika, co denerwowało prawdziwych przedstawicieli tego cechu. Zasypując starą Odrę, odebrano możliwość uprawiania zawodu garbarzom. Szewcy wojskowi zaczęli też podbierać klientów szewcom miejskim. Twierdza w Koźlu przetrwała do 1870 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska