- Bardzo ważny jest prawidłowy sposób noszenia dziecka. Przez pierwsze dwa/trzy lata życia dziecka rodzice bardzo często muszą nosić spore ciężary - przyznaje Olga Trybel. - Należy pamiętać, że wiele kobiet doznało sporego urazu, jakim jest rozejście kresy białej, może do niego dojść także w pierwszych miesiącach po porodzie na wskutek nieprawidłowego obciążania mięśni brzucha. Tu musimy zachować wszystkie zasady, które dotyczą dźwigania, tak samo jak ciężarowcy musimy dbać o kręgosłupy i brzuchy.
To, co najważniejsze to zachowanie wyprostowanej postawy ciała z lekko wciągniętym pępkiem- zabezpieczy to nasz brzuch przed rozejściem i dodatkowo ustabilizuje kręgosłup. Tu pamiętamy, że staramy się nie odchylać do tyłu. Na dłuższe noszenia polecam chustowanie- tu warto udać się na warsztaty, gdzie doradca nauczy nas prawidłowego wiązania chusty, żeby maluszek był w prawidłowej pozycji, która z czasem zmienia się.
To, o czym rodzice często nie wiedzą, to fakt, że nie powinno się nosić, zwłaszcza małych dzieci, przodem do świata. Taka ilość bodźców nie jest wskazana dla maluszka, w tym czasie dziecko powinno czuć się bezpiecznie, a ilość bodźców zwiększamy bardzo powoli. Dziecko trzymamy też jak najbliżej własnego ciała, dzięki temu czuje się ono bezpieczne, a nasz kręgosłup jest mniej obciążany. Waga dziecka ma tu duże znaczenie.
Niestety zwiększa się ona szybko, a pocieszyć może nas to, że do matury na pewno przestaniemy je nosić... A tak na serio, to niestety nosimy dzieci często zbyt długo, nie pozwalamy i na samodzielne chodzenie, bo najzwyczajniej spieszy nam się i nie mamy czasu lub siły na czekanie aż dziecko samo przejdzie jakiś odcinek. Tu polecam treningi nóżek, długie spacerki i sporo cierpliwości.
Zobacz także: Dziecko w chuście. Dlaczego warto? Jak wiązać? Jaką chustę wybrać?
Macierzyństwo. Czytaj więcej:
Polecamy również:
Kulisy zdrowia: Przegląd porodówek w Szczecinie [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
