Jak przestać chrapać?

Redakcja
Tylko nieliczni mężczyźni nie chrapią i można się przy nich spokojnie wyspać.
Tylko nieliczni mężczyźni nie chrapią i można się przy nich spokojnie wyspać. fot. sxc
Jedna na dziesięć osób chrapie. Dolegliwość ta prowadzi często do kłótni wśród współmałżonków, a nawet dochodzi z jej powodu do rozwodów.

Noc u boku osoby chrapiącej jednoznacznie kojarzy się z bezsennością. Nie pomagają wtedy ani stopery w uszach, ani poduszka na głowie.

- Chrapanie jest jedną z niewielu dolegliwości, która znacznie bardziej dotyka osoby z najbliższego otoczenia "chrapacza" niż jego samego - mówi dr n. med. Dariusz Polaczkiewicz, ordynator oddziału laryngologii Szpital w Nysie. - Jest to ogromny problem szczególnie dla kobiet, które bardzo często nie są w stanie znieść potwornego odgłosu wydawanego przez ich partnera w czasie snu. Mężczyźni z reguły nie potrafią tego zrozumieć, bo przecież "chrapacz" sam siebie nie słyszy.

Głośność chrapania może dochodzić do 70 decybeli. Przykładowo taki dźwięk wydaje młot pneumatyczny lub pracujący traktor.

- Należy również pamiętać, że z chrapaniem, jako dolegliwością tylko akustyczną, wiążą się mocno bezdechy senne, które mogą stać się ciężką chorobą - podkreśla dr Dariusz Polaczkiewicz.
Bezdech to zanik przepływu powietrza przez drogi oddechowe. Krótkie okresy bezdechów, trwające od 15 do 4 sekund na godzinę snu, są zjawiskiem prawidłowym. Natomiast bezdechy trwające dłużej niż 15 sekund i występujące częściej są już chorobą.

Pod lupą

Pod lupą

Co zrobić, by się dobrze wyspać?

codziennie iść do łóżka o tej samej porze
ćwiczyć regularnie, by mieć pod kontrolą swoją wagę i ciśnienie krwi
unikać kofeiny po godz. 18 oraz dużych posiłków przed pójściem do łóżka
zainwestować w dobry materac i poduszkę
przed spaniem wykonać ćwiczenia relaksacyjne
utrzymać temperaturę w pokoju w komfortowym zakresie

Jak zmniejszyć ryzyko chrapania?

trenować spanie na boku
zrzucić nadwagę
używać sprayówdo nosa, by go udrożnić
unikać alkoholu i środków nasennych przed pójściem do łóżka

Liczba osób chrapiących rośnie z wiekiem. Po 60. roku życia chrapie już ponad 60 proc. ludzi - w tym. 25 proc. kobiet. Z tej grupy 1-1,5 proc. osób wymaga intensywnego leczenia z powodu zespołu bezdechów w czasie snu.

- Do najczęstszych przyczyn chrapania i bezdechów należą zaburzenia rozwojowe upośledzające drożność górnych dróg oddechowych, takie jak np. przerost migdałka gardłowego, migdałków podniebiennych, języczka, skrzywienie przegrody nosa, polipy nosa, przewlekłe zapalenie zatok przynosowych, niedoczynność tarczycy, cukrzyca - wylicza ordynator. - Bezdechom sprzyja też otyłość.

Bezdechów nie można bagatelizować. Powodują one bowiem gorsze dotlenienie organizmu. Po przebudzeniu osoba chrapiąca odczuwa bóle głowy, ogólne osłabienie, przygnębienie i zmęczenie - nawet po długim śnie. Chrapanie może być przyczyną kłopotów z koncentracją, senności w ciągu dnia, osłabienia libido, depresji, obniżenia wydajności pracy, zwiększenia ryzyka różnych zaburzeń ze strony układu krążenia.

- Jest wiele metod walki z chrapaniem - od kropli, sprayów po specjalne aparaty stomatologiczne przesuwające żuchwę ku przodowi, które zakłada się na noc - wyjaśnia dr Polaczkiewicz. - Praktykuje się też wszywanie w piżamę piłeczki tenisowej, by nie spać na plecach, używanie aparatów podnoszących ciśnienie powietrza wdechowego. Bądź konieczne jest wykonanie operacji nosa lub gardła.

U pacjentów z bezdechem sennym niezbędne jest wykonanie wielu badań: laryngologicznych, internistycznych, neurologicznych. Natomiast dokładna diagnoza bezdechu sennego może być postawiona wyłącznie na podstawie badania polisomnograficznego, wykonywanego w szpitalu. Oddział laryngologiczny nyskiego szpitala akurat dysponuje aparatem polisomnograficznym, a badania są finansowane przez NFZ. Informacja oraz rejestracja odbywa się pod nr. tel. (077) 408 79 25 i 408 79 26.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska