Jak zatrzymać miejsca pracy

Krzysztof Strauchmann <a href=&quot;mailto:[email protected]&quot;>[email protected]</a> 077 44 80 865
Prudnik. Radni chcą, by burmistrz negocjował z firmami.

Klub radnych "Porozumienie Samorządowe" przygotowuje apel do burmistrza, żeby podjął rozmowy w sprawie pozostania w mieście Coroplastu. Hala tej firmy to jedna z przyczyn konfliktu między Frotexem a władzami miasta, z powodu których zarząd firmy rozważa wyprowadzkę z Prudnika. Wczoraj też wypowiedział Coroplastowi dzierżawę hali. Odpowiedzialnością za to obarczył burmistrza, który od roku nie zwalniał Frotexu z podatku, choć obiecał to jako rekompensatę za preferencyjne stawki czynszu. Burmistrz Zenon Kowalczyk jest od kilku dni na chorobowym.

Tymczasem mieszkańcy są przerażeni wizją likwidacji tysiąca miejsc pracy. - Czekamy, aż Coroplast nas zapewni, że zostanie w Prudniku - mówi przewodniczący rady gminy Jacek Szczepański. - Wtedy rada może wróci do pomysłu kupienia od Frotexu tej hali.
Parę miesięcy temu takie kupno za zaległości podatkowe firmy proponował burmistrz, ale rada nie wyraziła zgody. Ten sposób rozliczenia wzajemnych roszczeń jest do przyjęcia dla prezesa Frotexu Stanisława Wedlera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska