Jak zmniejszyć stres przed przedszkolem?

fot. Archiwum/PS
Pokażmy dziecku, że na placu zabaw czekają atrakcje.
Pokażmy dziecku, że na placu zabaw czekają atrakcje. fot. Archiwum/PS
Od poniedziałku (1 września) dla wielu trzylatków zaczęło się przedszkole. Podpowiadamy, jak zmniejszyć związany z tym stres.

Ideałem jest, aby dziecko przez co najmniej kilka tygodni chodziło na zajęcia przygotowawcze dla przedszkolaków-debiutantów, do przedszkola, gdzie zostało zapisane. Pozna "nowe panie", okolicę, pomieszczenia. Oswoi się z nowym środowiskiem. Początkowo uczestniczy w zajęciach z rodzicami, którzy z czasem usuwają się w cień, aby w końcowej fazie zostawić dzieci same w grupie.

Ale większość przedszkoli nie prowadzi takich zajęć adaptacyjnych. A jeśli - to nie wszyscy rodzice z nich korzystają. Szkoda, bo debiut w przedszkolu jest dla dziecka, szczególnie tego, które nie chodziło wcześniej do żłobka - jednym z największych stresów w życiu. Można w ostatnich dniach wakacji i w pierwszych dniach kariery przedszkolaka spróbować zminimalizować ten stres. Jak to zrobić - radzi nauczycielka przedszkolna z Opola, Natalia Haczyk:

Ważna jest pozytywna postawa rodziców: to, co i jak rodzice mówią o przedszkolu, buduje światopogląd dziecka na temat placówki. Nie można więc mówić, że za karę dziecko nie zostanie odebrane z przedszkola. Albo: że rodzic poskarży się na dziecko przedszkolance. Przedszkole nie może się kojarzyć z karą. Polecam dostępne w księgarniach książeczki-bajeczki o przedszkolakach. Ten weekend warto wykorzystać na ich poczytanie dziecku, podobnie jak warto pójść z dzieckiem na przedszkolny plac zabaw. Dzięki temu przedszkole stanie się atrakcyjnym miejscem. Ale uwaga: nie przesadzajmy z Peanami pochwalnymi, dzieci są bardzo rozumne i wyczują sztuczność sytuacje. To je może zaniepokoić.

Warto maluchowi wytłumaczyć, że w przedszkolu spotkają go same przyjemności: pobyt na placu zabaw, gra z rówieśnikami, dostęp do wielu zabawek. I że nauczycielka czy nauczyciel z przedszkola są jego przyjaciółmi.

Dobrze, aby dziecko wzięło czynny udział w przygotowaniach do przedszkolnego debiutu. Jeśli w ten weekend robimy ostatnie zakupy do wyprawki przedszkolnej, to - razem z dzieckiem. Niech maluch kupuje kapcie, poduszkę, piżamkę. Niech w niedzielne popołudnie spakuje wraz z nami wyprawkę.

Warto, aby przedszkolak-debiutant wziął z sobą do przedszkola ulubioną maskotkę. Świetnie się sprawdzi, na przykład podczas pory leżakowania. W domu dziecko usypiane jest przez mamę lub bliską mu opiekunkę. W przedszkolu - przytuli się do ukochanej maskotki. W niektórych przedszkolach wprowadzano zwyczaj przynoszenia przez debiutanta kwiatka w doniczce. Dzieciak ma codziennie cel: idzie do przedszkola, aby podlać swoją roślinkę. To świetny pomysł na motywowanie malucha do bycia przedszkolakiem.
Często nie uda się uniknąć rozpaczy świeżo upieczonego przedszkolaka, gdy w szatni żegna się rodzicem. Nie można przedłużać takich scen w nieskończoność, pocieszać malucha, ani wchodzić za nim na salę. Jeśli ustąpimy i wejdziemy za nim do sali przedszkolnej, damy sygnał, że dziecko może histerią wiele wymusić, łącznie z... niechodzeniem do przedszkola. I pamiętajmy: widok rodzica jednego z dzieci będzie źle wpływał na pozostałe maluchy w grupie, które natychmiast zatęsknią za swoimi rodzicami. W przypadku takich szlochów rodzic winien z żelazną konsekwencją nie przedłużać pożegnania z przedszkolakiem. Choćby serce mu się krajało. Pamiętajmy: w przedszkolu nikt nie krzywdzi malucha!

Nowicjuszowi w przedszkolu bardzo dłuży się czas. Przez dwa pierwsze tygodnie warto więc odbierać dziecko wcześniej z przedszkola. Zawsze trzeba mu przy pożegnaniu powiedzieć, kiedy po nie przyjdziemy. Na przykład po porze jedzenia zupki. I zawsze trzeba dotrzymywać słowa!

Lepiej przy pierwszej wizycie nie oprowadzać dziecka po całym przedszkolu. Ogrom placówki może porazić malucha. Takie zwiedzanie powinno być rozłożone na raty.

Jak rozpoznać, że maluch ma problemy w przedszkolu? Najlepiej obserwować jego zachowanie. Jeśli pojawia się smutek lub płacz przy czynnościach, które wcześniej nie wywoływały takiej reakcji - to znak, że dziecko może mieć w przedszkolu kłopoty. Na przykład: jeśli maluch niechętnie idzie do domowej łazienki, można przypuszczać że ma w przedszkolu kłopoty z czynnościami higienicznymi.

W razie jakichkolwiek niepokojów i podejrzeń, że dziecko ma przedszkolne kłopoty, należy bezzwłocznie omówić to z nauczycielem lub dyrektorem placówki, nie w obecności dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska