Obecnie tory są przystosowane do ruchu pociągów jedynie na dwóch odcinkach: Opole-Murów i Jastrzębie-Namysłów. Jak mówi Barbara Zając, wójt gminy pokój, ubytki torów między Murowem a Jastrzębiem są tak duże, że linię trzeba wybudować praktycznie od zera.
W ciągu ostatnich 30 lat kilkukrotnie powracał temat reaktywacji linii kolejowej, której tradycje sięgają aż 1889 r.
- Było kiedyś takie spotkanie między przedstawicielami gmin, Urzędu Marszałkowskiego i PKP, gdzie padła kwota 60 mln zł. Nawet, gdyby linię udało się odbudować, nie ma nikogo, kto mógłby ją utrzymać. Okoliczne gminy są biedne – uważa Barbara Zając.
Zainteresowanie dojazdami wśród mieszkańców jest niewielkie, pracownicy dojeżdżający do jednego zakładu robią grupy dojazdowe.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?