- Z poniedziałkowych prognoz meteorologicznych i hydrologicznych wynikało, że sytuacja na Opolszczyźnie może się – na Odrze i jej dopływach – pogorszyć – mówił na konferencji prasowej wojewoda opolski Sławomir Kłosowski. - To się nie potwierdziło. Obecnie na Odrze obserwujemy lekki stan wezbraniowy i taki stan – chciałbym mieszkańców województwa opolskiego uspokoić – pozostanie. Możemy spokojnie Odrę obserwować i spacerować w jej sąsiedztwie.
Wojewoda poinformował o rozmowie z prezesem Wód Polskich o procedurze otwarcia zbiornika w Raciborzu oraz wykorzystania folderu „Buków”.
- Opady przesunęły się na wschód – mówił Sławomir Kłosowski, toteż obecnie nie ma konieczności otwierania ani zbiornika, ani polderu. Jesteśmy i będziemy bezpieczni. Ale wszyscy jesteśmy mądrzejsi o lekcję pokory, jaką dostaliśmy od naszej pięknej Odry w 1997 i 2010 roku, toteż dmuchamy na zimne. Zapewniam, że również zbiorniki nyski i otmuchowski są przygotowane na zwiększone opady w tej części Republiki Czeskiej, która graniczy z naszymi powiatami.
Uczestniczący w konferencji Mirosław Kurz, dyrektor RZGW w Gliwicach zapewnił, że sytuacja hydrologiczna jest pod kontrolą.
- Mamy na razie dwa stany ostrzegawcze – informował – na rzece Bierawce i na Odrze w Miedoni, ale w obu tych miejscach brakuje bardzo dużo do stanu alarmowego. Obie rzeki pozostają w korytach. I tego można oczekiwać także w najbliższych dniach. Na rzekach mogą mieć miejsce wezbrania, które jednak nie powinny skutkować powodzią.
Wojewoda przypomniał, że tylko w ostatnim roku zainwestowano w Odrę 800 mln zł na budowę wałów, śluz i polderów.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?