Jakie opolskie linie kolejowe będą remontowane?

Archiwum
Za dwa lata skrócić się ma do nieco ponad 3 godzin podróż z Opola do Warszawy. Dziś zajmuje nawet 6 godzin.
Za dwa lata skrócić się ma do nieco ponad 3 godzin podróż z Opola do Warszawy. Dziś zajmuje nawet 6 godzin. Archiwum
Ślimaczy się remont linii kolejowych w Opolskiem. Nie ma co liczyć, że w najbliższym czasie skróci się czas podróży z Opola na Śląsk przez Kędzierzyn-Koźle.

To 40-kilometrowy odcinek trasy E30, czyli III Paneuropejskiego Korytarza Transportowego łączącego Niemcy, Polskę i Ukrainę. Kolej wyremontowała już tory od granicy z Niemcami, przez Wrocław do Opola Zachodniego. Teoretycznie pociągi, z małymi wyjątkami, mogą tam jeździć z prędkością 160 km/h.

Podobny remont potrzebny jest pilnie na trasie Opole - Kędzierzyn-Koźle - Gliwice. Dlaczego? Bo składy toczą się tam z prędkością 60-80 km/h. W związku z tym podróż pociągiem osobowym z Opola do Kędzierzyna-Koźla zabiera 45 minut, a pospiesznym kilka minut mniej. Podobny jest czas przejazdu z Kędzierzyna-Koźla do Gliwic.

To jedna z najbardziej ruchliwych tras kolejowych na Opolszczyźnie. W ciągu doby jeździ tędy prawie 10 tys. pasażerów. - Niestety, na remont tego odcinka nie ma na razie pieniędzy - ucina Maciej Dutkiewicz z PKP Polskie Linie Kolejowe w Warszawie.

Kolej remontuje wprawdzie tory pomiędzy Kędzierzynem-Koźlem a Gliwicami, ale są to jedynie tzw. roboty utrzymaniowe, polegające na wymianie zużytych elementów infrastruktury kolejowej, które pozwolą przywrócić na trasie prędkości pociągów 120 km/h, a nie dostosować ją do prędkości 160 km/h. - Ale i tak szacujemy, że podróż na tym odcinku skróci się o około 10 minut - podkreśla Dutkiewicz.

Szybko nie skróci się też czas podróży dalej, w stronę Krakowa. Ruszył wprawdzie remont torów pomiędzy Katowicami a Krakowem, ale zbankrutował wykonawca i prace stanęły w miejscu.

Kolej zabiera się natomiast za remont mniej ważnej linii: Opole-Groszowice przez Strzelce Opolskie i Błotnicę Strzelecką w stronę Gliwic. Dlaczego tej, a nie ważniejszej Kędzierzyn-Koźle - Gliwice?

- Bo jest krótsza - mówi Maciej Dutkiewicz.
Inwestycja ma kosztować 200 mln zł. Pieniądze daje Unia Europejska. Do końca 2014 roku mają być wymienione wszystkie elementy linii, wyremontowane mosty i wiadukty. Kolej ogłosiła już przetargi na to zadanie.

Pierwsze prace ruszą w przyszłym roku. Po remoncie pociągi będą tam jeździły z prędkością 120 km/h. Teraz jest to 60-80 km/h.

Za dwa lata skrócić się ma do nieco ponad 3 godzin podróż z Opola do Warszawy. Dziś zajmuje nawet 6 godzin.

PKP Polskie Linie Kolejowe wyremontują bowiem tzw. protezę koniecpolską, czyli trasę z Wrocławia przez Opole, Częstochowę-Stradom i dalej w kierunku Koniecpola, za którym na wysokości Włoszczowy Północnej składy wskakują na Centralną Magistralę Kolejową, najnowocześniejszą w kraju. Pociągi już teraz mogą tam mknąć z prędkością 160 km/h (w niedalekiej przyszłości nawet 200). Magistralą składy jadą do Grodziska Mazowieckiego, potem znów zwalniają, by dojechać do Warszawy. Koszt tych prac to ponad 300 mln zł. Z pieniędzy przekazanych przez Unię Europejską sfinansowany ma być też remont odcinka Częstochowa - Fosowskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska