Jako jedyny przeżył katastrofę w Topolowie [wideo]

TVP/x-news
Ludzie byli przygotowani do lądowania awaryjnego, żadnych krzyków, żadnego hałasu nie było - powiedział Marek Haczyk, jedyny ocalały skoczek z katastrofy lotniczej w Topolowie
Ludzie byli przygotowani do lądowania awaryjnego, żadnych krzyków, żadnego hałasu nie było - powiedział Marek Haczyk, jedyny ocalały skoczek z katastrofy lotniczej w Topolowie TVP/x-news
Ludzie byli przygotowani do lądowania awaryjnego, żadnych krzyków, żadnego hałasu nie było - powiedział Marek Haczyk, jedyny ocalały skoczek z katastrofy lotniczej w Topolowie pod Częstochową. W katastrofie, do której doszło 5 lipca, zginęło 11 osób. 40-letni instruktor do tej pory w ciężkim stanie przebywał w szpitalu w Częstochowie. Z wraku samolotu wyciągnęli go ratownicy i mieszkańcy Topolowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska