Jan Dzierżon. Kapłan bardzo niepokorny

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Jan Dzierżon w swoje pasiece w Łowkowicach, zdjęcie z 1901 roku. Miał wtedy już 90 lat. Pod koniec życia zyskał należne mu uznanie,  otrzymał odznaczenia i medale różnych krajów. Jego książki i artykuły naukowe były tłumaczone na kilka języków.
Jan Dzierżon w swoje pasiece w Łowkowicach, zdjęcie z 1901 roku. Miał wtedy już 90 lat. Pod koniec życia zyskał należne mu uznanie, otrzymał odznaczenia i medale różnych krajów. Jego książki i artykuły naukowe były tłumaczone na kilka języków.
Dzisiaj ks. Jan Dzierżon jest postacią pomnikową, ale jego życie było dramatyczne: został ekskomunikowany, a jego najsłynniejsze odkrycie naukowe długo uznawano za herezję.

Jan Dzierżon jest autorem 12 ważnych odkryć z dziedziny pszczelarstwa. Najważniejsza jest jednak partenogeza, czyli dzieworództwo pszczół.

Dzierżon ogłosił, że królowa pszczoła nie potrzebuje samca, żeby złożyć jajeczka. Zzapłodnionych jajeczek powstają pszczoły, a z niezapłodnionych trutnie.
Kapłan z Łowkowic odkrył dzieworództwo dzięki obserwacjom pszczół. Zauważył, że królowa jednego z jego uli ma uszkodzone skrzydła. Nie mogła wylecieć z ula na lot godowy i połączyć się z trutniami. Mimo to złożyła jajeczka!
Hipoteza naukowa ks. Jana Dzierżona, że do poczęcia pszczoły nie trzeba komórek męskiej i żeńskiej, wywołała wielkie oburzenie. Kościół katolicki teorię dzieworództwa pszczół uznał za błędną i potępił. Ambaras był tym większy, że zasadę partenogenezy odkrył i ogłosił ksiądz katolicki.
Nie był to zresztą jego jedyny wybryk. Był kapłanem wybitnie niepokornym, żeby użyć modnego dzisiaj przymiotnika.
Urodził się w 1811 roku w Łowkowicach koło Kluczborka. Był prymusem i ulubieńcem Michała Niemczyka, nauczyciela w szkole wiejskiej.

W1821 roku, kiedy Jan Dzierżon miał 10 lat, rozpoczął naukę w szkole katedralnej we Wrocławiu. Edukację kontynuował w katolickim Mathiasgymnasium w Breslau, czyli ówczesnym Wrocławiu. Później rozpoczął 3-letnie studia teologiczne na Uniwersytecie Wrocławskim.

- Największą przyjemność znajdowałem w obserwacji przyrody, szczególnie pszczół. Wybrałem zawód, który mi to umożliwił - wyjaśnił po latach w autobiografii.

Po ukończeniu 3-letnich studiów i 4-miesięcznych przygotowań do kapłaństwa w 1834 przyjął święcenia. 22-letni wikary został wysłany do parafii w Siołkowicach. To właśnie tam zaobserwował królową pszczół, która złożyła jajeczka, mimo iż nie została zapłodniona. Teorię dzieworództwa ogłosił jednak dopiero 12 lat później.

Już w 1835 roku został proboszczem w parafii Karłowice koło Brzegu. Miał zaledwie 24 lata i w tam pracował przez następne 33 lata.

Wioska liczyła 547 osób, ale tylko 62 z nich było katolikami. Parafia była zatem malutka i ksiądz Dzierżon miał dużo czasu na pasję pszczelarską.

Zrewolucjonizował hodowlę pszczół, nazwany został zresztą Kopernikiem ula.

Wcześniej pszczoły hodowano w barciach, czyli dziuplach w drzewach. Na dodatek były to pszczoły środkowoeuropejskie, agresywne i często żądlące. Ksiądz Jan Dzierżon sprowadził pszczoły rasy włoskiej, o wiele łagodniejsze. Zbudował im też domy - ule w kształcie skrzynek.

W Karłowicach miał kilkaset uli! Do środka wkładał ramki z plastrami wosku, gdzie wytwarzany jest miód. Miód od wosku pomysłowy ksiądz z Łowkowic oddzielał za pomocą wirówki. Wten sposób nie uszkadzał plastra.
Popularyzował też jedzenie miodu, wcześniej bowiem za najważniejszą korzyść hodowania pszczół uważano produkcję wosku do wyrobu świec.

Niepokorny kapłan wielokrotnie był upominany. Ogłoszoną w 1845 roku partenogenezę Kościół katolicki potępił. Popadł w konflikt z właścicielem ziemskim Hildebrandem, ponieważ trzymał stronę chłopów i bronił ich przed wyzyskiem.

W 1867 roku ksiądz Dzierżon dostał upomnienie od biskupa wrocławskiego. W 1867 roku 57-letni wówczas kapłan musiał ustąpić z funkcji proboszcza Karłowic.

To był jednak dopiero początek jego kłopotów. Kiedy Sobór Watykański I ogłosił w 1870 roku dogmat o nieomylności papieża, ksiądz Dzierżon zaprotestował i napisał do biskupa:"Nie ma chyba większego grzechu, jak przypisywać boskie właściwości komuś, kto jest zwykłym śmiertelnikiem".

Uznano to za jawny bunt. 30 października 1873 roku Jan Dzierżon został obłożony ekskomuniką. Nowy proboszcz Karłowic ks. Pabel kazał kościelnemu w czasie mszy świętej wyprowadzić księdza Dzierżona z kościoła.

Potępiony przez Kościół kapłan wrócił do swoich rodzinnych Łowkowic, gdzie dożył sędziwego wieku, dzięki czemu doczekał się honorów. Za swoje dokonania naukowe w dziedzinie pszczelarstwa dostawał nagrody i ordery, m.in. od cesarza Franciszka Józefa. Został doktorem honoris causa Uniwersytetu Monachijskiego.

W 1905 roku pojednał się z Kościołem, wyspowiadał się i przyjął Komunię Świętą.

W 1906 roku na konferencji przyrodniczej w Marburgu partenogenezę uznano za zjawisko udowodnione. To było ukoronowanie życiowego dzieła pszczelarza z Łowkowic. Jan Dzierżon zmarł 26 października w 1906 roku w wieku 95 lat. Został pochowany na cmentarzu w Łowkowicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska