Jan Kus: - Będę szeregowym radnym

- Burmistrz Olesna Sylwester Lewicki chce przejąć władzę także w powiecie oleskim. Ma szanse?
- Może być różnie. Zależy od wyborców, jakich radnych wybiorą, czyli jaki będzie układ sil w radzie powiatu. Bo to radni wybierają spośród siebie starostę i wicestarostę.

- Osiem lat temu Sylwester Lewicki odebrał władzę Mniejszości Niemieckiej w Oleśnie. Czy mniejszość może stracić władzę także w powiecie?
- Trudno powiedzieć. Myślę, że radni z mniejszości nadal będą liczną grupą. Pytanie, z kim będą współpracować. Teraz mamy dobrą współpracę z PO i PSL. Ja zawsze byłem zwolennikiem tworzenia szerokiej koalicji. Są powiaty z dużą opozycją i przez to więcej czasu zajmują polityczne przepychanki, niż merytoryczna praca. U nas nigdy nie było przepychanek.

- Po 15 latach rządów nie wszyscy dowierzają, że przestanie pan być starostą.
- Zdecydowałem o tym już dawno. Przechodzę - jak to się fajnie mówi - na zasłużoną emeryturę. Mam już swój wiek (67 lat), trzeba dać szansę młodszym.

- Będzie pan jednak na listach wyborczych?
- Chcę być szeregowym radnym.

- Czy to była pana decyzja, czy to Mniejszość Niemiecka namawiała na startowanie w roli lokomotywy wyborczej? Bo przecież od lat dostaje pan najwięcej głosów.
- To moja decyzja. Nie chcę nagle tak całkiem oderwać się od pracy, to byłoby niekorzystne dla zdrowia. Chcę nadal uczestniczyć w pracach powiatu, ale już w innym charakterze, jako doradca.

- Z jednej strony od lata krytykowany pan jest za małą energiczność i zbytnią ugodowość. Zarzuca się panu, że powiat oleski tkwi w stagnacji. Z drugiej strony co 4 lata dostaje pan tysiąc głosów. To o 3-4 razy więcej niż inni kandydaci MN z okręgu oleskiego. Potrafi pan to wytłumaczyć?
- Jeśli ktoś rozejrzy się, jak zmienia się powiat oleski, to zobaczy, że nie można mówić o stagnacji. Mamy modernizowany szpital, jeden z najlepszych szpitali powiatowych na Opolszczyźnie. Mamy wyremontowane wszystkie siedem szkół ponadgimnazjalnych w powiecie. Wybudowaliśmy halę sportową przy Liceum Ogólnokształcącym w Oleśnie, które jest jedną z najlepszych szkół w województwie. Remontujemy drogi powiatowe - na tyle, na ile wystarczy pieniędzy, bo wszystkich dróg naraz nie da się zrobić.

- Olesno tkwi jednak w stagnacji gospodarczej. Nie ma nowych inwestorów, jak choćby w sąsiednich miastach powiatowych.
- To jest zadanie gminy, nie powiatu. Powiat nie posiada terenów inwestycyjnych, nie może udzielać ulg inwestorom. My możemy jedynie wspomagać przedsiębiorców przez nasz wydział promocji, budownictwa, urząd pracy.

- Dlaczego jednak u sąsiadów w Kluczborku i Strzelcach Opolskich są inwestorzy, a u nas nie ma żadnych nowych zakładów pracy?
- Olesno jest trzykrotnie mniejsze od tych miast i na dodatek wyludnia się. Jest to duży problem w ściągnięciu inwestorów. Jesteśmy też oddaleni od autostrady, a inwestorzy chcą być blisko węzła komunikacyjnego.

- Dla nas tym węzłem komunikacyjnym miała być planowana trasa S11 i 23-kilometrowa obwodnica Olesna, ale po protestach burmistrza Lewickiego inwestycję wstrzymano.
- I to jest kolejny duży problem w przyciąganiu inwestorów. Gdyby była obwodnica, byłoby łatwiej.
- Panu też zarzucano, że najpierw poparł pan wersję południową obwodnicy,a potem wariant błękitny burmistrza Lewickiego.
- Od początku popierałem wersje południowa, proponowaną przez inwestora. Nie chciałem jednak negować koncepcji burmistrza Lewickiego, ale od razu postawiłem trzy warunki: 1. że obwodnica zbudowana zostanie w terminie, 2. że nie będzie droższa, 3. że będzie zapewniona budowa łącznika do drogi wojewódzkiej nr 901. Ani jeden z tych warunków nie został spełniony, więc wycofałem swoje poparcie.

- Teraz temat obwodnicy Olesna znowu wrócił, inwestycja jest bowiem wpisana przez samorząd województwa do Kontraktu Terytorialnego dla Opolszczyzny. Czy znowu rozpoczną się kłótnie o jej przebieg?
- Przecież powstaje miniobwodnica północna. Jest już gotowa ulica Leśna, w Świerczu ma być zbudowane rondo, które połączy ul. Leśną z ul. Wygodzką. Więc po co druga obwodnica obok? Myślę, że wybór przebiegu obwodnicy nie będzie problemem. Będzie to wersja południowa.

- Czy szpital powiatowy w Oleśnie zostanie przekształcony w spółkę?
- W ciągu ostatnich 16 lat wydaliśmy na oddłużenie i modernizację szpitala 40 milionów złotych i do 2015 roku spełni on wszystkie normy unijne. Może funkcjonować jako publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej. W tej chwili nie ma żadnego zagrożenia dla szpitala. Ale co będzie za 5-10 lat, trudno powiedzieć.

- Zmodernizowaliście wszystkie 7 szkół ponadgimnazjalnych, ale liczba uczniów z roku na rok spada. Czy powiat stać na dalsze utrzymywanie siedmiu szkół?
- Do tej chwili nie było problemów, ponieważ co roku mieliśmy 100-150 dodatkowych uczniów spoza powiatu. Ale niż demograficzny pogłębia się i w nowej kadencji trzeba będzie opracować nowy plan oświaty. Może nie będzie likwidacji, ale łączenie szkół? Trzeba będzie sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jest dalsza możliwość utrzymywania w Oleśnie trzech szkół.

- Nowy starosta będzie z ugrupowania, które zdobędzie najwięcej mandatów w radzie powiatu?
- Tak było dotychczas i jest to dobre rozwiązanie.

- Jeśli najwięcej głosów zdobędzie Mniejszość Niemiecka, to kto będzie nowym starostą?
- Powinien to być ktoś, kto zna już sprawy powiatu, kto jest od kilku kadencji radnym. Mam faworyta, ale nie chciałbym wymieniać jego nazwiska.

- Czy tym faworytem jest Roland Fabianek z Gorzowa Śląskiego?
- Jest jednym z ważnych kandydatów.