Kiedy Jan Żujła przychodził na świat, Polski nie było na mapach, kraj był pod zaborami.
Jan Żujła urodził się w Samborze. W latach 1931-32 odbył służbę wojskową. W 1938 i 1939 roku ponownie był powoływany na ćwiczenia do wojska. Z tych drugich ćwiczeń już nie wrócił do domu.
Brał udział w kampanii wrześniowej podczas obrony Lwowa. Podczas okupacji pracował w piekarni.
W sierpniu 1944 roku wcielony został do 9. Zapasowego Pułku Piechoty w Lublinie. Brał udział w forsowaniu Nysy Łużyckiej, walkach o Budziszyn i Drezno. W maju 1945 roku walczył pod Pragą w Czechach.
- Do dzisiaj pamiętam, jak szliśmy kotliną, a Niemcy mieli nas jak na patelni i walili do nas z CKM-ów. To cud, że udało mi się przeżyć - mówi Jan Żujła, który ma stopień porucznika.
Po wojnie pan Jan osiedlił się w Kluczborku.
Ma 2 synów, 3 wnuków, 1 prawnuka i 1 praprawnuka. Najmłodszy w rodzinie, praprawnuczek Antoś ma 7 miesięcy i mieszka w Praszce.
Jan Żujła mieszka natomiast sam w kamienicy przy ul. Wołczyńskiej w Kluczborku. Codziennie dogląda go rodzina i opiekunki.
Od 2000 roku jest wdowcem.
Jan Żujła 3 i 4 lata temu przeszedł operację wszczepienia endoprotez bioder. Jest po dwóch zawałach, ma rozrusznik serca.
- Nie można zatem powiedzieć, że na nic nie choruje, ale mimo to po ostatnim badaniu krwi lekarz powiedział: "Ja sam chciałbym mieć takie wyniki!" - mówi Roman Żujła, syn 105-latka.
O najstarszym mieszkańcu Opolszczyzny czytaj więcej w środę (1 października) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?