Janina Świerkowska z Kluczborka skończyła 100 lat!

Tomasz Dragan
Tomasz Dragan
Jubilatka dzisiaj cały dzień przyjmowała gości. Była rodzina, sąsiedzi, znajomi oraz urzędnicy na czele z burmistrzem Jarosławem Kielarem.

Pani Janina tryskała radością. Zabawiała gości barwnymi opowieściami ze swojego życia. Częstowała szampanem, ciastem i przekąskami.

- I co, jesteście zdziwieni, że zamiast starszej schorowanej babiny zastajecie całkiem do rzeczy babkę - żartowała. - Ja też jestem zdziwiona, że po przejściu na emeryturę wciąż mam tyle energii. Zdrowie nawet dopisuje, a rodzina wciąż się mną opiekuje.

Jubilatka otrzymała również gratulacje od premiera Donalda Tuska. List od szefa rządu przywieźli jej urzędnicy opolskiego urzędu wojewódzkiego.

Pani Janina urodziła się we wsi Mierzany na przedwojennej granicy Polsko-Łotewskiej. Później z mężem rozdzieliła ją zawierucha wojenna. On walczył w II Korpusie Wojska Polskiego a po wojnie był w Anglii. Ona wraz z synem i córką trafiła do Wielunia. Następnie mieszkała w Wołczynie a obecnie właśnie w Kluczborku. Po wojnie odwiedzała męża zagranicą.

- Ostatecznie mąż mógł wrócić do kraju dopiero po 25 latach! To było coś okropnego. Oby nikt nigdy nie przeżył wojny, bo to najgorsza tragedia jaka może być - dodaje jubilatka.- W czasie wojny jak i po niej imałam się różnych zajęć. Przed emeryturą pracowałam w służbie zdrowia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska