'Jański' w końcu na swoim

Ważne

pod lupą
Dom przy ulicy Sempołowskiej 2 w Opolu powstał około 1815 roku. Autorem zabytkowego, białego pałacyku jest wrocławski architekt Carl Johann Leyser.
Warto wspomnieć, że był on również uczniem Carla Gottharda Langhansa, którego największym dziełem była słynna berlińska Brama Brandenburska wzniesiona w latach 1788-1791.
Opolski obiekt zachwyca przede wszystkim bogatą, pałacową fasadą i rozbudowanym portykiem z dwiema parami kolumn jońskich i półkolistym łukiem.
Całość frontu jest ujęta w ryzalit, który ozdabia elewację i zwiększa powierzchnię pomieszczeń.

Dotąd pałacyk był własnością parafii ewangelicko-augsburskiej w Opolu.

- Oczywiście pozostaje sentyment, jednak budynek trafił w odpowiednie ręce. Sprzyja temu chrześcijański charakter uczelni - przyznaje ks. Marian Niemiec, proboszcz parafii. - Pieniądze ze sprzedaży tego zabytkowego obiektu przydadzą się na utrzymanie czterech kościołów i budynków parafialnych - dodaje.

Radości nie kryją władze opolskiego Wydziału Szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego.

- Budynek stał się teraz naszym przyczółkiem i bazą do realizacji dalszych planów - mówi ks. Marian Piwko, kanclerz "Jańskiego". - Teraz jest czas na to, aby na bazie dziedzictwa i ponad 170-letniej tradycji Zgromadzenia Zmartwychwstańców pokazać nowoczesność - tłumaczy kanclerz.

Uczelnia planów ma wiele. Już w tym roku szkoła chce rozpocząć prace związane z odnową swojej siedziby.

- Staraliśmy się w tym celu o dofinansowanie w urzędzie marszałkowskim - mówi Bożena Grębowiec, dyrektor wydziału. - Chcemy, żeby budynek stał się nowoczesny i funkcjonalny, dostosowany do potrzeb edukacyjnych - wyjaśnia.

W ramach remontu powstanie m.in. nowa pracownia komputerowa, multimedialne wyposażenie auli oraz winda dla niepełnosprawnych. Władze uczelni planują też kupno kolejnych budynków, aby stworzyć miejsca dla studentów nowych kierunków.
- Oprócz już prowadzonych studiów na kierunkach socjologia i gospodarka przestrzenna, od nowego roku akademickiego ruszają studia na kierunku stosunki międzynarodowe - informuje dr Katarzyna Postrzednik-Lotko, dziekan uczelni. - Kolejne kierunki wkrótce, ale najpierw zbadamy, jakie są potrzeby regionalnego rynku pracy, tak aby oferta była dobrze do niego dopasowana - dodaje.

Dodatkowo uczelnia chce rozpocząć kształcenie na studiach magisterskich. Kierownictwo "Jańskiego" podkreśla, że ważna jest współpraca środowiska akademickiego z firmami i instytucjami, by uatrakcyjnić konkurencyjność naszego regionu i zatrzymać u nas absolwentów.

- Po to właśnie promujemy kreatywny profesjonalizm, czyli dbamy o upraktycznienie wiedzy i wykształcenia - mówi kanclerz uczelni ks. Marian Piwko. - Staramy się być uczelnią środowiskową, a przez to animatorem działań motywujących do współpracy i dobrych projektów. Dlatego zwracamy uwagę na to, by pracodawcy stawali się naszymi partnerami i wspólnie kształtowali przyszłych fachowców - kończy.