Janusz Józefowicz szuka talentów w Opolu. "Zwycięzcami talent show pies z kulawą nogą się nie interesuje"

Mirela Mazurkiewicz, wideo: Przemysław Kromp / Kromp Art Studio
Pamiątki reżysera trafiły do Muzeum Polskiej Piosenki. Na zdjęciu z Jarosławem Wasikiem, dyrektorem MPP.
Pamiątki reżysera trafiły do Muzeum Polskiej Piosenki. Na zdjęciu z Jarosławem Wasikiem, dyrektorem MPP. Mirela Mazurkiewicz
Reżyser i dyrektor legendarnego, warszawskiego teatru Buffo przyznaje, że droga do muzycznej kariery jest wyboista. Dlatego oferuje swoją pomoc.

Janusz Józefowicz, choć w Opolu bywał wielokrotnie, w poniedziałek (16 grudnia) po raz pierwszy odwiedził Muzeum Polskiej Piosenki, m.in. po to, by przekazać cenne pamiątki.

- Podarowałem jedyny, jaki mam, broadwayowski program Playbill, związany z amerykańską przygodą musicalu "Metro" oraz archiwalny materiał z początków przygotowań do tego spektaklu. Możemy na nim zobaczyć m.in. 17-letnią Edytę Górniak czy młodziutką Kasię Groniec - wyjaśniał reżyser. - Cieszę się, że te pamiątki trafiły do muzeum. W domu różne rzeczy mogłyby się z nimi stać, a tu wiem, że będą bezpieczne.

Józefowicz stworzył w teatrze Buffo Studio Artystyczne „Metro”, w którym młodzi ludzie uczą się m.in. tańca, śpiewu, stepu czy akrobatyki. W tym roku w 22 miastach Polski, w tym w Opolu, powstały Studia Piosenki Metro. Mają one być szansą dla utalentowanych ludzi, by rozwijać swoje pasje.

Chodzi o to, by dać im wsparcie, by mogli uniknąć deptania po ścieżkach, które prowadzą donikąd - mówi reżyser.

Józefowicz będzie pojawiał się w studiach w terenie, ale w planach są również cykliczne przeglądy oraz wakacyjne warsztaty, gdzie najlepsi z najlepszych mogliby trenować pod okiem uznanych pedagogów.

Biorąc pod uwagę średnią wieku, mamy w teatrze Buffo chyba najmłodszy zespół w Polsce. Są w nim kilkunastoletnie osoby, które świetnie rokują i jestem przekonany, że świat o nich usłyszy - mówi reżyser, choć zastrzega, że przebicie się w branży muzycznej jest wyjątkowo trudnym zadaniem. - Gdy ruszało Metro, ludzie na castingach śpiewali głównie kolędy albo „sto lat”. Dziś przychodzą świetnie przygotowani, ale to trzeba rozwijać. Mam w zespole ludzi, którzy wygrali telewizyjne talent show, ale nic z tego nie wynika. Pies z kulawą nogą się nimi nie interesuje. My chcemy dać tym ludziom szansę na rozwój i na to, by mogli żyć z tego, co kochają.

W Opolu Studio Piosenki Metro działa od października.

- Wielkie gwiazdy rodzą się nie tylko w Warszawie, ale również w mniejszych miejscowościach. Cała sztuka polega na tym, żeby je odkryć i oszlifować - mówi Natalia Gosztyła, trener wokalny studia, którego najmłodszy podopieczny ma 9 lat, a najstarszy ponad 40. - W niedzielę, pod okiem Janusza Józefowicza, kręciliśmy teledysk do utworu "Uciekali" z musicalu "Metro". Usłyszeliśmy wiele pochlebnych słów, a to motywuje nas do jeszcze cięższej pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska