Janusz Kowalski opolskiemu SLD nie odpuści

Artur  Janowski
Artur Janowski
Janusz Kowalski wystąpił na konferencji jako dziennikarz prawicowego portalu.
Janusz Kowalski wystąpił na konferencji jako dziennikarz prawicowego portalu. Arti
Były radny zapowiada kampanię informacyjną, która ma przypomnieć opolanom afery z czasów kiedy miastem rządziła lewica.

Kowalski to były prawicowy radny, a dziś członek rady programowej PiS. Na początku września pojawił się nieoczekiwanie na konferencji prasowej Tomasza Garbowskiego (kandydat SLD na prezydenta miasta) i przypomniał posłowi, że ten zasiadał w radach nadzorczych, gdy miastem rządziła skorumpowana lewica.

Temat przycichł, ale Kowalski wcale nie zamierza odpuszczać Garbowskiemu.

- Jestem opolaninem, który dobrze pamięta tamte czasy i moim obowiązkiem jest przypomnieć innym, jak było i czym kończą się rządy SLD - przekonuje Kowalski.

Były radny zwraca uwagę, że na listach lewicy do rady miasta jest m.in. nazwisko jednego z najbliższych współpracowników Leszka Pogana i Piotra Synowca.

Przeczytaj też: Kandydaci na prezydenta Opola o ECO, nowym moście i parkingach

- Tamte i obecne SLD to ten sam cukierek, tyle że w innym opakowaniu - ocenia Kowalski, który zapowiada, że w październiku jego akcja społeczna będzie widoczna na terenie miasta, choć na razie o konkretach mówić nie chce.

Sam Garbowski nie ma sobie nic do zarzucenia, a za bycie w radach nie zamierza przepraszać.

Poseł ataków w czasie kampanii wyborczej się spodziewa i jak twierdzi jest na nie przygotowany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska