Kwiatkowski miał zająć się m.in. przygotowaniem bazy firm, które w przyszłości mogłyby współpracować z Centrum Wystawienniczo-Kongresowym lub z Parkiem Technologicznym.
- To będzie umowa czasowa do września, zawierająca konkretne zadania i daty. Gdy ją podpiszemy, nie będzie tajemnicą - mówił w nto prezydent Ryszard Zembaczyński.
Pomysł zbulwersował opozycję, jak i członków Platformy Obywatelskiej do której należy prezydent i były wiceprezydent.
A to dlatego, że przez osiem lat pracy kompetencje Kwiatkowskiego, który zaliczył wiele wpadek (był np. prezesem hokejowego klubu Orlik, gdy ten zbankrutował), podważali nie tylko przeciwnicy prezydenta.
- Temat zatrudnienia pana Kwiatkowskiego jest nieaktualny. W tej atmosferze to nie miało by sensu. Inna osoba wykona jego zadania - powiedział dziś prezydent Zembaczyński.
Mimo zmiany decyzji prezydent nadal uważa, że były wiceprezydent ma kompetencje i umiejętności, uprawniające do podpisania umowy zlecenia.
Według naszych informacji w grę wchodziła suma 4000 brutto miesięcznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?