Janusz Sanocki siłą wyprowadzony przez policjantów z urzędu wojewódzkiego. Poseł kontynuuje głodówkę w swoim biurze w Nysie

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Po ośmiu godzinach protestu głodowego i okupowania opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, poseł Janusz Sanocki został wyprowadzony przez mundurowych z urzędu wojewódzkiego.

W środę przed południem Janusz Sanocki spotkał się z dziennikarzami przed Opolskim Urzędem Wojewódzkim.

Naruszono moją nietykalność jako człowieka i parlamentarzysty - mówi Janusz Sanocki, poseł ruchu Przywrócić Prawo. - Zostałem siłą wyprowadzony z urzędu przez policjantów z komendy miejskiej w Opolu, jest oczywiste, że funkcjonariusze zdecydowali się na użycie wobec mnie siły po uzyskaniu zgody swoich zwierzchników, co jest kolejnym dowodem na to, jak pojmują prawo obecnie rządzący Polską.

Parlamentarzysta dodaje, że nie przerywa protestu, a głodówkę prowadzi w swoim biurze poselskim w Nysie.

Przypomnijmy. Janusz Sanocki rozpoczął protest głodowy i okupację opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego we wtorek po godzinie 12.00.

Jednak po ośmiu godzinach został wyprowadzony przez mundurowych z gmachu urzędu wojewódzkiego.

Dlaczego protestuje? Jak mówi, sprzeciwia się pozbawianiu go i innych obywateli swobodnego wykonywania prawa do kandydowania do Sejmu RP, w wyborach które mają się odbyć 13 października.

Ja i miliony innych obywateli Rzeczypospolitej, którzy nie zamierzają należeć do żadnej grupy politycznej, zostaliśmy pozbawienia prawa kandydowania do Sejmu. Musimy prosić się pana Kaczyńskiego, Schetyny i innych prezesów o wpisanie na listy - mówił Sanocki. - Oznacza to przymus przynależności partyjnej, co jest rozwiązaniem bezprawnym. Takie wybory nie są wolne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska