Janusz Świtaj z Jastrzębia Zdroju w 1993 roku przeżył ciężki wypadek - wbił się motocyklem w naczepę tira. Od 18 lat jest całkowicie sparaliżowany, oddycha za pomocą respiratora.
W 2007 roku jego nazwisko poznała cała Polska. Janusz Świtaj jako pierwszy w Polsce złożył wniosek do sądu o zgodę na eutanazję. Domagał się zgody na przerwanie uporczywej terapii w przypadku śmierci jednego z rodziców. Pod wnioskiem złożył odcisk swojego kciuka, bo nie umie się przecież podpisać.
Zgody na eutanazję nie otrzymał, ale jego krzyk o pomoc usłyszała cała Polska.
Dzięki pomocy fundacji Mimo Wszystko Anny Dymnej Janusz Świtaj dostał prototypowy wózek inwalidzki z respiratorem, sterowany za pomocą oddechu i ruchu ust użytkownika.
- Mój wózek nie odbiega technologią od bolidu Roberta Kubicy, różni się tylko osiąganą prędkością - mówi Janusz Świtaj, który jest wielkim fanem Roberta Kubicy.
W tym roku Janusz Świtaj po raz pierwszy mógł zagłosować w wyborach, przy okazji zostając twarzą kampanii "Idziemy na Wybory".
Ostatnio Janusz Świtaj miął nawet okazję jeździć quadem.
- Jeździłem na quadzie z tatą i moją asystentką - opowiada Janusz Świtaj.
Sparaliżowany mieszkaniec Jastrzębia Zdroju startuje w konkursie "Człowiek bez barier 2011":
TUTAJ można głosować na Janusza Świtaja.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?