To był pierwszy tego typu jarmark w Jemielnicy.
Miał zachęcić turystów do zwiedzania zabytkowego kościoła wraz z zabudowaniami klasztornymi. Od XIII wieku mieszkali tutaj Cystersi - katoliccy zakonnicy, którzy mieli bardzo duży wpływa na rozwój wsi.
- Postawiliśmy na to, żeby ludzie mogli zwiedzić Jemielnicę i dobrze się pobawić - mówi Andrzej Jarzębski, sołtys Jemielnicy. - Chcemy pokazać, że mamy u siebie bardzo cenny zabytek. To, po Górze św. Anny, największa atrakcja turystyczna w okolicy.
Żeby pokazać jak wyglądali Cystersi, mieszkańcy Jemielnicy przebrali się w ich stroje. Ale ludzie o tym nie widzieli, więc kłaniali się zakonnikom słowami “Szczęść Boże".
Tego dnia można było wybić pamiątkową monetę z klasztorem na awersie. Dzieci i młodzież okupowały natomiast obóz średniowiecznych rycerzy. Pokazywali oni, jak wyglądało życie w tamtych czasach i jakie kary czekały na nieposłusznych mieszkańców.
- Najczęściej stosowane to chłosta, obcinanie rąk, uszu i widocznych części ciała - tłumaczył Piotr, rycerz z drużyny Jantar. - Za cięższe przewinienia czekało natomiast wlewanie rozżarzonego ołowiu w różne otwory.
Mimo tego, młodzież chętnie dała się zakuć w dyby.
- Dostałem kilka lekkich batów - śmieje się Adam Jendryś, który przyjechał na Jarmark z Kolonowskiego. - Nie bolało, ale stanie w takiej pozycji było trochę niewygodne
Zwiedzający mogli wczoraj zejść także do podziemi klasztoru. Są one otwierane zazwyczaj raz do roku - z okazji wszystkich świętych. Znajdują się tam trumny i szczątki zakonników sprzed kilku wieków.
- Nigdy tutaj nie byłam, nawet nie wiedziałam, że kościół w Jemielnicy jest taki ciekawy - przyznaje pani Barbara, ze Strzelec Opolskich.
Dla zwiedzających otworzono także niewielki kościół cmentarny pw. Wszystkich Świętych, znany od 1285 r. Znajdują się tam gotyckie freski.
- Przez jarmark przewinęło się kilka tysięcy osób - cieszy się wójt Joachim Jelito. - Tą imprezę trzeba będzie powtórzyć w przyszłym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?