Jeden fachowiec wystarczy

Lis
Problem protestów, które towarzyszą każdej wycince drzew w Kluczborku, mogłoby rozwiązać powołanie specjalnej komisji, ale zdania w tej sprawie są podzielone.

Pod koniec października wiele kontrowersji wywołała decyzja o wycince 22 drzew przy ul. Ligonia w Kluczborku. Budowany jest tam chodnik, zdaniem gminy bardzo potrzebny, gdyż ulica jest ruchliwa, a piesi zmuszeni są do chodzenia po jezdni.

- To skandal, żeby wycinać zdrowe drzewa - mówiła wtedy radna Ewa Zgadzaj-Martyniuk. Apelowała do burmistrza miasta o wstrzymanie wycinki, ale bez skutku.
Nie był to pierwszy protest w obronie drzew. Przy urzędzie gminy działa jednoosobowa komórka zajmująca się sprawami leśnictwa. Aleksander Gruszczyński jest jedyną osoba w gminie, która wydaje decyzje, czy dane drzewo można wyciąć. I to właśnie on już kilkakrotnie wnioskował w radzie miejskiej o powołanie komisji, która wspomagałaby go w ich podejmowaniu.

- Tu nie chodzi o rozłożenie odpowiedzialności - wyjaśnia Gruszczński. - Bo taka komisja byłaby ciałem doradczym, opiniującym, a decyzję i tak musi wydać urzędnik. Ale skoro wycinanie drzew zawsze jest tak oprotestowywane, może w podejmowaniu decyzji powinna uczestniczyć więcej niż jedna osoba.
Aleksander Gruszczyński nie ukrywa zmęczenia pretensjami mieszkańców i ciągłymi zarzutami, że pozwala na wycinanie zdrowych drzew. Ale przewodniczący rady miejskiej nie widzi potrzeby powoływania kolejnej komisji. Bo to oderwanie co jakiś czas od pracy kilku osób, kolejne pieniądze na dietę z gminnej kasy.
- Poza tym pan Gruszczyński jest dobrym fachowcem, zna wszystkie przepisy, zna się na drzewach i wobec tego nie potrzebuje pomocy - twierdzi Piotr Grabuś, przewodniczący kluczborskiej rady miejskiej. - Naprawdę nie jest nam potrzebna kolejna komisja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska