Jeden z szefów wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Opolu zatrzymany przez Biuro Spraw Wewnętrznych. Miał wziąć... 100 zł

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Jeden z szefów opolskiej drogówki zatrzymany przez policję. Miał wziąć... 100 zł
Jeden z szefów opolskiej drogówki zatrzymany przez policję. Miał wziąć... 100 zł Archiwum
Jak poinformowała Prokuratura Rejonowa w Opolu, policjant miał wypisać zatrzymanemu kierowcy mandat w wysokości 100 złotych na bloczek zarejestrowany na innego funkcjonariusza, a pieniądze zostawić dla siebie. O sprawie poinformowaliśmy jako pierwsi w środę, 26 października.

Według ustaleń opolskiej prokuratury, jeden z szefów Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Opolu, podczas patrolu zatrzymał kierowcę samochodu ciężarowego, który przekroczył prędkość.

- Policjant miał wypisać kierowcy mandat karny w wysokości stu złotych na druku z bloczku, który był zarejestrowany na innego funkcjonariusza oraz przyjąć od niego gotówkę - mówi prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Sprawa wyszła na jaw, kiedy ukarany kierowca o wszystkim opowiedział swojemu szefowi. Ten zdziwił się, że mandat został opłacony gotówką, a do tego jego kierowca nie otrzymał punktów karnych za wykroczenie.

Sprawa została zgłoszona na policję. Po upewnieniu się, że funkcjonariusz drogówki nie rozliczył się z pobranych od ukaranego kierowcy pieniędzy, zdecydowano o jego zatrzymaniu.

Funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji przyszli po niego w piątek (21 października).

- Po uzyskaniu informacji o możliwości przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza ruchu drogowego komendant miejski policji w Opolu wszczął postępowanie służbowe, zawiadamiając jednocześnie Biuro Spraw Wewnętrznych i opolską prokuraturę - mówi aspirant Agnieszka Nierychła, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu.

Policjant został zawieszony w czynnościach. Jednocześnie chwili wszczęto procedurę administracyjną zmierzającą do wydalenia go ze służby.

W związku z tym, że opolski funkcjonariusz współpracował na co dzień z Prokuraturą Rejonową w Opolu, ta zwróciła się do Prokuratury Okręgowej w Opolu o zmianę jednostki, która będzie zajmowała się sprawą.

Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Za taki czyn grozi kara do 10 lat więzienia.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska