Wyniki
Widawa Lubska - Rolnik Wierzbica Górna 0-3 (0-0)
0-1 Wierzbicki - 55., 0-2 Koziołek - 74., 0-3 Matlęga - 80.
Pogoń Prudnik - Piotrówka 1-3 (1-0)
1-0 Mazur - 27., 1-1 Shola - 67., 1-2 Shola - 75., 1-3 Mizgajski - 90.
Start Namysłów - Start Dobrodzień 4-2 (1-0)
1-0 P. Pabiniak - 5., 2-0 Bonar - 48., 2-1 P. Noga - 54., 2-2 Maciejewski - 77. (samobójcza), 3-2 Juchniewicz - 86. (karny), 4-2 Szpak - 90.
Stal Brzeg - Silesius Kotórz Mały 3-1 (1-1)
1-0 Krzywda - 2., 1-1 Kotala - 22., 2-1 Ożóg - 75., 3-1 P. Szczupakowski - 85.
Sparta Paczków - Skalnik Gracze 0-4 (0-1)
0-1 Parada - 8. (karny), 0-2 Z. Bąk - 48., 0-3 Z. Bąk - 51., 0-4 Gortowski - 70.
Czarni Otmuchów - Polonia Nysa 2-1 (1-1, 0-0)
0-1 Słowik - 85. (karny), 1-1 Gadzina - 90., 2-1 Chodorski - 101.
Awansem
Leśnica - Start Galmet Bogdanowice 2-0 (2-0)
1-0 Sotor - 26., 2-0 Gwiaździński - 36. (karny)
TOR II Dobrzeń Wielki - OKS Olesno 2-1 (1-0)
1-0 Wolański - 12., 1-1 Warzecha - 74., 2-1 Rupental - 89.
W sześciu spotkaniach 1/8 finału wojewódzkiego Pucharu Polski obyło się właściwie bez niespodzianek, gdyż za jedyną można uznać awans Czarnych Otmuchów kosztem Polonii Nysa.
- Zagraliśmy bez kilku piłkarzy z podstawowego składu, a dwóch wpuściłem na końcówkę i mogli zapewnić nam awans - relacjonował Zbigniew Wandas, trener Polonii Nysa. - Niestety Paweł Lepak zmarnował cztery doskonałe okazje.
Mimo to nysanie objęli prowadzenie i już przygotowywali się do fetowania, gdy w doliczonym czasie gry po rzucie rożnym najwięcej zimnej krwi zachował Łukasz Gadzina. W "dziesiątkę" gospodarze na zwycięskiego gola zamienili kolejny stały fragment gry, a celną główką po rzucie wolnym popisał się Jacek Chodorski.
Ozdobą spotkania w Prudniku, gdzie miejscowi wygrywali do przerwy 1-0 było trafienie niezawodnego stopera Macieja Mizgajskiego, który uderzył w swoim stylu lewą nogą z 23 metrów. To było trafienie na 3-1 dla jego ekipy, gdyż wcześniej dwa razy w polu karnym znalazł się Shola.
Lekko nie było też Rolnikowi Wierzbica Górna. - Widawa Lubska okazała się bardzo dobrze poukładanym rywalem i wygrana nie przyszła nam łatwo, choć do przerwy mieliśmy dwie poprzeczki - ocenił zastępujący trenera Dawid Nowacki.
Blisko niespodzianki było w Namysłowie, choć niewiele na to wskazywało. Po asystach Łukasza Szpaka i Mariusza Raszewskiego oraz trafieniom Patryka Pabiniaka i Łukasza Bonara gospodarze wygrywali bowiem 2-0, ale goście doprowadzili do remisu, który utrzymywali do 85. minuty. Końcówka znów należała jednak do namysłowian. Chwilę wcześniej nadzieje stracili piłkarze z Kotorza Małego, którzy też wyrównali stan meczu, ale gola na 1-2 w Brzegu stracili w 75. min.
Wysoką wygraną III-ligowca z Graczy zakończyło się jego spotkanie z czołową ekipą IV ligi z Paczkowa. Dla Skalnika najważniejszą informacją jest przełamanie napastników, a bramkę meczu zdobył Zygmunt Bąk pięknym uderzeniem z 20 metrów.
Ćwierćfinały odbędą się 18. maja o godz. 18.00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?