Uszczelnianie prawa zamiast „twardego zakazu”
Ministerstwo Zdrowia nie przebierało w słowach mówiąc o jednorazowych e-papierosach i zapowiadało twardy zakaz ich sprzedaży. Używka ta wyrasta na główny problem zdrowotny w polskich szkołach.
„Jeśli chodzi o jednorazowe e-papierosy, to w moim odczuciu jedynie zakaz, i to dosyć twardy, może doprowadzić do sukcesu, bo inaczej producenci będą szukali luk, niedociągnięć w przepisach i to nie spełni swojej roli. Ja jestem za całkowitym zakazem jednorazowych e-papierosów” – mówił wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny.
W podobnym tonie wypowiadała się minister zdrowia: „Chcemy, żeby od jesieni obowiązywał całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów”. Izabela Leszczyna dodała, że zakaz ten jest o tyle istotny, że rząd zamierza wdrożyć unijną dyrektywę zakazującą aromatyzowanych (głównie mentolowych) wkładów do podgrzewania tytoniu. „Nie chcielibyśmy, żeby w jedną niszę na rynku wchodzili inni producenci” – mówiła – „Te jednorazowe e-papierosy wymykają się wszelkim kontrolom, chcemy, żeby w ogóle nie były w Polsce dostępne”.
Ponad 90 proc. sprzedawanych u nas e-papierosów jednorazowych stanowią te o smakach owocowych, napojowych lub słodkich. Zdecydowana większość zawiera nikotynę. Niemal wszystkie pochodzą z Chin, które zakazały u siebie sprzedaży owocowych smaków takich e-papierosów, ze względu na ich potencjalną atrakcyjność dla dzieci.
Polski rząd na zakaz się nie zdecydował. 1 lipca na stronach rządowych zamiast zakazu pojawił się inny pomysł: uszczelnienie sprzedaży e-papierosów jednorazowych... bez nikotyny. Resort chce, żeby mogły je nabyć tylko osoby powyżej 18. roku życia, podobnie jak te z nikotyną. Rzecz w tym, że już teraz nieletni obchodzą takie ograniczenia, bez żadnych problemów kupując e-papierosy w sklepach.
Centrum Monitorowania Rynku wskazuje również, że tzw. „zerówki”, czyli e-papierosy bez nikotyny, mają „niewielki udział w rynku”. Praktycznie całą sprzedaż stanowią „jednorazówki” z nikotyną. Nowa propozycja resortu zdrowia rozwiązuje więc zaledwie ułamek realnego problemu.
Plaga wśród dzieci
Ile dzieci w Polsce sięga po e-papierosy? Odpowiedzi na to pytanie udzieliło Polskie Towarzystwo Postępów Medycyny „MEDYCYNA XXI”, przedstawiając wyniki badania zrealizowanego na grupie 1 tys. nastolatków z całej Polski.
Wśród nieletnich, którzy już mieli styczność z nikotyną (blisko co trzeci uczeń w wieku 16-17 lat), młodzi najczęściej sięgali po e-papierosy (57,78%) oraz papierosy (40,95%). W marginalnym stopniu nałóg inicjują u nich natomiast podgrzewacze tytoniu (0,89%) oraz inne wyroby nikotynowe (0,36%). Z badania wynika również, że wśród uczniów używających nikotyny aż 8 na 10 (78,1%) regularnie wapuje, czyli używa e-papierosów. 24% wskazało, że pali papierosy, a 7,4%, że używa podgrzewaczy tytoniu.
87% nastolatków nie ukrywa, że najchętniej sięga po e-papierosy o smakach owoców lub słodyczy. Arbuz, wiśnia, truskawka, guma balonowa - to niektóre ze smaków, które dzieci najchętniej wapują w e-papierosach.
Jeszcze większy zasięg – ponad 16 tys. młodych osób z 200 polskich szkół ponadpodstawowych – miało badanie PolNicoYouth, przeprowadzone przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny. Z tego badania płyną dramatyczne wnioski: ponad 37% nastolatków przyznaje się do palenia papierosów lub używania e-papierosów: „Sytuacja jest alarmująca i wymaga podjęcia zdecydowanych działań prewencyjnych, gdyż konsekwencje zaniechań będą ogromne” – alarmują we wstępie autorzy raportu. Blisko 44 proc. nieletnich bez najmniejszego problemu kupuje w sklepie samodzielnie m.in. smakowe e-papierosy, choć zgodnie z prawem nie powinny im być sprzedawane.
Rzecznik Praw Dziecka z apelem do minister Izabeli Leszczyny
Na palący problem wapowania wśród polskich dzieci zwróciła uwagę również Rzecznik Praw Dziecka.
„Polska należy do czołówki krajów Unii Europejskiej pod względem deklarowanego używania jednorazowych papierosów przez osoby przed 18. rokiem życia. Co 4. osoba w tej grupie wiekowej deklaruje, że ich używa. Z kolei między 12. a 15. rokiem życia – aż 25 proc. dziewczynek i blisko 21 proc. chłopców” – czytamy na stronie Rzecznika Praw Dziecka.
– Regulacje prawne w Ustawie o ochronie zdrowia przed następstwami używania wyrobów tytoniowych w niewystarczającym stopniu realizują cele tej ustawy oraz kierunki profilaktyki uzależnień od nikotyny Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025 – napisała Monika Horna-Cieślak, rzeczniczka praw dziecka do minister zdrowia Izabeli Leszczyny.
Rzeczniczka zaapelowała o pilne działania na rzecz ochrony zdrowia dzieci i młodzieży. Zwróciła się również z prośbą o przekazanie stanowiska w sprawie wprowadzenia zakazu sprzedaży smakowych jednorazowych e-papierosów w Polsce.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?