"Jedźmy na rajd" - komentarz Jerzego Miki, instruktora harcerskiego

Jerzy Mika
Dawno temu namówiłem mojego syna na Rajd Urodzinowy. Pierwszy odbył się w Turawie. Właściwie to wystartowaliśmy z Niwek i objechaliśmy jezioro Turawskie. Miałem duże auto to zmieściło się do niego kilka rowerów i goście, czyli koledzy z klasy, część przyjechała samodzielnie. Dziś można rowerem przejechać z Opola nad brzeg jeziora ścieżka rowerową! To pewnie dlatego namawiałem harcerzy aby poszli do Turawy na piechotę – lasami.

Wtedy jednak nie było tak prosto. Pamiętam do dziś roześmiane twarze i mieszankę zawołań” „o tu byłem”, „ale to fajne” - jeździliśmy po dnie; czy „nigdy tu nie byłem”. Chłopcy mieli 12 lat. W następnym roku postanowiliśmy znów coś wymyślić. Pojechaliśmy dookoła Odry w granicach Opola. Na zakończenie stanęliśmy na larsenach w zbiegu wód Odry i kanału Ulgi. Znów usłyszałem „ale super”. Minęło sporo lat a jak jest wśród zwykłej młodzieży? W moich „grupach kontrolnych” sprawdzam: Byłeś w Kamieniu Śląskim?, a może na Kopie Biskupiej? Przeszedłeś z plecakiem 10 godzin? A widziałeś z bliska niezwykłe kapliczki w polu pomiędzy Prószkowem a Opolem? Też nie? Aha, ale byłeś w Londynie w takiej jadłodajni z minaretami takiej samej jak u nas na Częstochowskiej. I w Paryżu też byłeś, fajne sklepy? Większe niż Karolinka. I też takie restauracje z kanapkami i frytkami? Może opowiesz?

Nieee, co tu gadać, mogę pokazać zdjęcia…

Jestem przekonany, że trzeba dziś mocno namawiać na rajd, wycieczkę a obawa o zmęczenie jest równie wielka jak konieczność zabrania plecaka z kanapkami i piciem na godzinny rejs po Jeziorze Turawskim. Mimo wszystko trzeba próbować. Ważne aby pomarzyć o wspólnym działaniu. Nie indywidualnym spacerze albo rowerowym rajdzie samemu. Chodzi o relacje! Uczenie się wzajemności, odpowiedzialności i różnorodności. Z zachwytem obserwuje modę na rodzinne rajdy rowerowe. Spacery dużych grup znajomych. Nawet stukanie kijkami w kilkanaście osób daje przyjemniejszą muzykę uliczek spacerowych niż pojedynczy amator nordic walking.

Chcieć! Zebrać innych. Jesienią, zimą i wiosną. Zawsze jest na to pora. Nie ma co narzekać, że młodzi nie chcą. Jedni chcą a inni nie wiedzą, że chcą – trzeba im pomóc! Pewnie trzeba ich zebrać przez internet. Co zrobić, takie czasy.

Idę wyznaczyć trasę na najbliższy rajd jesienny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska