Jerzy Krzciuk rekordy Guinessa bije seryjnie.
W czerwcu w przerwie między koncertami gwiazd Dni Kluczborka zrobił 57 pompek w zwisie tyłem z 50-kilogramową sztangą.
We wrześniu w przerwie meczu MKS Kluczbork – GKS Bełchatów zrobił 46 pompek tyłem ze 100-kilogramową sztangą.
Dzisiaj w hali sportowej OSiR zrobił aż 50 pompek w zwisie tyłem ze 110-kilogramową sztangą. Podziwiali go na trybunach uczniowie szkoły podstawowej nr 1, gimnazjum nr 1 i Zespołu Szkół Ogólnokształcących. Ochotnicy robili pompki na macie. Nawet 18-latkowie nie dorównali 76-letniemu kulturyście!
Poprzedni rekord Guinessa w pompkach ze 110-kiogramową sztangą wynosił trzydzieści powtórzeń, więc kluczborski kulturysta senior z 50 pompkami pobił go z przytupem.
- Od 42. pompki już nie wiedziałem, co się dzieje. Myślałem, że wyzionę ducha! - mówi Jerzy Krzciuk.
Żona rekordzisty, Zofia Krzciuk, boi się właśnie tego, że jej mąż wyzionie ducha ze sztangą, dlatego zapowiedziała mu, że to ostatni rekord świata.
- On ma już 77 lat, boję się o niego. To jest ostatnia taka próba bicia rekordu - mówi Zofia Krzciuk.
- Mam jeszcze 76 lat! - poprawił ją Jerzy Krzciuk, a dziennikarzom na boku zapowiedział, że już planuje pobicie kolejnego rekordu świata.
Na dodatek idzie zima, a rekordzista w pompkach jest również królem morsów. W lodowatej wodzie kąpał się grubo ponad dwa tysiące razy. Mimo podeszłego wieku Jerzy Krzciuk nie zwalnia tempa. Ostatnio to raczej zima wymięka, ponieważ z powodu ocieplenia klimatu coraz rzadziej można kąpać się w przeręblu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?