Poseł PiS jest z wykształcenia ekonomistą specjalizującym się w polityce fiskalnej, a także finansach sektora publicznego. Był ekspertem m.in. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, współpracował wiele lat z Sejmem, a od dwóch kadencji jest ekspertem PiS od spraw ekonomicznych.
W najbliższych tygodniach trzeba wybrać aż 8 z 9 członków Rady Polityki Pieniężnej, bo obecnym przedstawicielom kończy się kadencja.
Członków rady - która ustala m.in. stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego - powołuje prezydent, Sejm i Senat. W obecnej sytuacji politycznej karty rozdawać będzie PiS.
- Byłem pytany o to, czy widzę się w radzie, ale dopóki nie ma nominacji, to wyłącznie spekulacje - zastrzega prof. Żyżyński. - W kwestiach ekonomicznych mamy w Sejmie sporo do zrobienia i nie chciałbym swoim odejściem już teraz osłabiać kolegów. Może trafię do rady w lutym? Zobaczymy.
Członkowie rady powoływani są na sześcioletnią kadencję, ale nie mogą być posłami. Dlatego Żyżyński musiałby oddać mandat, a wówczas jego miejsce zajmie Bartosz Stawiarski, wicestarosta namysłowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?