Wczoraj zajęcia z wychowania fizycznego odbywały jak zwykle - na przyległym do szkoły asfaltowym boisku. Dobrze, że pogoda sprzyjała, w przeciwnym razie uczniowie musieliby się zadowolić lekcją na korytarzu.
Tymczasem tuż przy szkole, między jej odnowionym budynkiem a obiektem przedszkola, powstaje sala, o której w Wójtowej Wsi mówiło się od 30 lat. Dopiero przed powodzią w 1997 roku mieszkańcy dzielnicy otrzymali zapewnienie władz o przyznaniu pieniędzy na ten cel. Powołali komitet budowy, zebrali pieniądze i zlecili wykonanie projektu.
Powódź zniweczyła ich nadzieje na rychłą budowę. Do 2000 roku ważniejszy był remont szkoły, w którym pomogli Niemcy z zaprzyjaźnionego miasteczka Neuruppin.
W październiku 2000 przypomniano władzom o danych wcześniej obietnicach. Stało się to na spotkaniu z rodzicami uczniów szkoły. Prezydent obiecał pieniądze i słowa dotrzymał. Budowę rozpoczęto w tym roku.
- Sala połączy szkołę z przedszkolem - powiedziała NTO Marianna Wrześniewska, dyrektor szkoły. - Będzie służyć obu placówkom oraz mieszkańcom okolicy. Tempo prac jest bardzo szybkie. Inwestycja powinna być zrealizowana w terminie, czyli do grudnia tego roku. Pozostanie nam ją wyposażyć. Z tym mamy trochę kłopotu. Szukamy sponsorów. Rozesłaliśmy pisma do firm i instytucji. Czekamy na odpowiedzi. Część pieniędzy otrzymamy z urzędu miasta.
Sala, ze względu na ograniczenia terenowe, będzie miała wymiary 26 na 16,5 metra. Wystarczy jednak na prowadzenie zajęć i rozgrywek gier zespołowych. Do końca maja ekipa "Energopolu" z Opola ma zamiar pokryć stalową konstrukcję dachem i zamknąć etap stanu surowego, by rozpocząć roboty wykończeniowe.
Wczoraj na budowie trwało układanie gazobetonowych bloczków ścian zewnętrznych części zaplecza socjalnego obiektu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
