Jest nadzieja na to, że w Opolu powstanie Dom Nadziei

Inwestycja jest na razie w fazie intensywnego planowania - przyznaje siostra Aldona. - Zostało już wybrane miejsce na Dom Nadziei. Jest to wydzielona część kompleksu, na który składają się Muzeum Diecezjalne i Dom Księży Emerytów.

Wchodzić będzie tam można od ulicy Książąt Opolskich. Zostanie on usytuowany w suterenie budynku. Znajdują się tam wysokie piwnice z oknami o łącznej powierzchni około stu metrów kwadratowych.

Obecnie architekt pracuje nad projektem. Bo ta powierzchnia jest podzielona na trzy przylegające do siebie pomieszczenia, a potrzebujemy jednego większego, gdzie wszyscy chętni by tam przebywać się pomieszczą.

Docelowo dom ma być miejscem spotkania z ubogimi i i bezdomnymi, czymś w rodzaju domu dziennego pobytu dla takich osób.

- Kiedy będzie on gotowy (nie wcześniej niż w przyszłym roku), na początek tam zostaną przeniesione sobotnie spotkania śniadaniowe organizowane przy klasztorze oo. Franciszkanów przez działającą w Opolu wspólnotę „Śniadanie z Nadzieją” - dodaje siostra Aldona. - Chcemy, by to się stopniowo rozwijało także na kolejne dni tygodnia. Ale do tego będzie potrzeba zarówno większej liczby osób, wolontariuszy lub pracowników, którzy w to dzieło się zaangażują, jak i odpowiednich funduszy. Mamy nadzieję, że Opatrzność się o to dzieło zatroszczy, jeśli Pan Bóg go chce. Co konkretnie będzie się tam odbywało, dopiero przyszłość pokaże. Myślę, że na zorganizowanie całości może być potrzebny nawet rok. Teraz, w najbliższej przyszłości, na pewno czeka nas remont – burzenie jednych ścian i stawianie nowych.