Gmina w ofercie ma pięć budynków, które zostały wzniesione w zeszłym roku razem z ratuszem. Władze chcą je sprzedać, bo mają nadzieję odzyskać część pieniędzy przeznaczonych na odbudowę ratusza.
Kamieniczki miały być łakomym kąskiem. Stoją w centrum miasta, są w nich przestronne mieszkania, a na parterze lokale usługowe. Każda kamieniczka wykończona jest w tak zwanym standardzie deweloperskim. Na podłogach w pokojach i przedpokojach leżą panele, kuchnie i łazienki są wykafelkowane. Jest też cały biały montaż - zlewozmywaki, wanny, armatura.
Zobacz: Ziemię na Opolszczyźnie kupują tylko przedsiębiorcy
Jednak do pierwszego przetargu, który ogłoszony był zimą nikt się nie zgłosił. Teraz gmina próbuje nieruchomości sprzedać po raz drugi.
- Rozstrzygnięcie przetargu planujemy na dziś - mówi Mariusz Mróz.
Licytacja najmniejszej 170-metrowej kamieniczki zaczyna się od 650 tys., 180-metrowej od 750 tys., 200-metrowej od 800 tys., 207-metrowej od 850 tys., a 253-metrowej od 900 tys. złotych brutto.
Jak już informowaliśmy sprawę budowy kamieniczek i utrzymania ratusza bada Najwyższa Izba Kontroli. Jej ustalenia mają być znane za kilka dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?