Jest pierwszy chętny na kamieniczkę w Głubczycach

Sławomir Draguła [email protected] 077 44 32 589
Kamieniczki miały być łakomym kąskiem. Jednak do pierwszego przetargu, który ogłoszony był zimą nikt się nie zgłosił. (fot. sxc)
Kamieniczki miały być łakomym kąskiem. Jednak do pierwszego przetargu, który ogłoszony był zimą nikt się nie zgłosił. (fot. sxc)
Chętny wpłacił już wadium i czeka na przetarg - wyjaśnia Mariusz Mróz, wiceburmistrz Głubczyc. - To dobry znak, być może uda się wreszcie sprzedać wszystkie nieruchomości.

Gmina w ofercie ma  pięć budynków, które zostały wzniesione w zeszłym roku razem z ratuszem. Władze chcą je sprzedać, bo mają nadzieję odzyskać część pieniędzy przeznaczonych na odbudowę ratusza. 

Kamieniczki miały być łakomym kąskiem. Stoją w centrum miasta, są w nich przestronne mieszkania, a na parterze lokale usługowe. Każda kamieniczka wykończona jest w tak zwanym standardzie deweloperskim. Na podłogach w pokojach i przedpokojach leżą panele, kuchnie i łazienki są wykafelkowane. Jest też cały biały montaż - zlewozmywaki, wanny, armatura.

Zobacz: Ziemię na Opolszczyźnie kupują tylko przedsiębiorcy

Jednak do pierwszego przetargu, który ogłoszony był zimą nikt się nie zgłosił. Teraz gmina próbuje nieruchomości sprzedać po raz drugi.

- Rozstrzygnięcie przetargu planujemy na dziś - mówi Mariusz Mróz.

Licytacja najmniejszej 170-metrowej kamieniczki zaczyna się od 650 tys., 180-metrowej od 750 tys., 200-metrowej od 800 tys., 207-metrowej od 850 tys., a 253-metrowej od 900 tys. złotych brutto.

Jak już informowaliśmy sprawę budowy kamieniczek  i utrzymania ratusza bada Najwyższa Izba Kontroli. Jej ustalenia mają być znane  za kilka dni.

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska