Jest śledztwo w sprawie noclegowni w Groszowicach

Mirela Kaczmarek
Prokuratura spadzi m.in. czy placówka zataiła informację o zgonie podopiecznego.

Zawiadomienie o nieprawidłowościach, do których miało dochodzić w noclegowni przy ul. Popiełuszki w podopolskich Groszowicach wpłynęło do prokuratury w lipcu. - Przeprowadziliśmy postępowanie wyjaśniające, ale prokurator uznał, że nie odpowiedziało ono na wszystkie pytania, dlatego podjął decyzję o w wszczęciu śledztwa - tłumaczy Lidia Sieradzka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Prokuratura nie wyklucza, że w noclegowni mogło dojść do niedopełnienia lub przekroczenia obowiązków przez dyrektor placówki. Chodzi m.in. nie poinformowanie policji o zgonie mężczyzny, odmowę przyjęcia bezdomnego, poświadczenie nieprawdy w ewidencji przyjęć oraz zatrudnianie lekarza, który w trakcie pracy w ośrodku miał przyjmować pacjentów prywatnie.

Dyrektorka noclegowni uważa, że sprawa jest próbą zemsty ze strony jednego ze zwolnionych pracowników.

Więcej w poniedziałkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska