Jest szansa, że chorych dzieci z Opola nie będzie trzeba wozić do neurologa do Katowic

Redakcja
20.01.2016 opole wcm szpital wojewodzkie centrum medycznefot. slawomir mielnik / nowa trybuna opolska
20.01.2016 opole wcm szpital wojewodzkie centrum medycznefot. slawomir mielnik / nowa trybuna opolska brak
Na Opolszczyźnie nie ma placówki, która diagnozowałaby i leczyła dzieci do 3. roku życia z problemami neurologicznymi. A jest taka potrzeba.

Działa tylko jeden oddział neurologii dla dzieci i młodzieży, który mieści się w szpitalu na ul. Wodociągowej w Opolu, ale on przyjmuje jedynie pacjentów powyżej 3. roku życia.

Chodzi też o to, że po południu, wieczorem lub w nocy w razie pilnego przypadku nikt nie skonsultuje małego pacjenta pod kątem neurologicznym. Brakuje bowiem specjalistów z neurologii dziecięcej. Na opolskim oddziale pracuje 4 neurologów, z czego dwóch ma taką specjalizację, a pozostali są w trakcie jej zdobywania. Ustalenie całodobowego grafiku dyżurów byłoby i tak niemożliwe. Poza tym oddział nie jest przystosowany dla maleństw.

Tymczasem z dotychczasowych statystyk wynika, że co roku na Opolszczyźnie około 30 dzieci poniżej 3. roku życia wymaga pobytu w szpitalu.

- Wszyscy ci mali pacjenci są wtedy kierowani na Oddział Pediatrii i Neurologii Wieku Rozwojowego do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach - mówi Roman Kolek, wicemarszałek województwa. - Pełni on bowiem, zresztą jako jedyny na Górnym Śląsku, całodobowy dyżur. Choć sam ma tylko 18 miejsc dla dzieci do 3 lat, w tym dwa intensywnej terapii, przyjęć małych Opolan nie odmawia. Chcielibyśmy jednak to usankcjonować formalnie, żeby 2-3 łóżeczka dla naszych pacjentów były tam stale zarezerwowane, żeby patrzono na nich przychylnie.

Dlatego wicemarszałek odwiedził górnośląskie centrum, gdzie rozmawiał w tej sprawie z jego szefem oraz ordynatorem dziecięcej neurologii. Wraz z nim był m.in. dyrektor szpitala na Wodociągowej oraz ordynator pediatrii WCM.

- Zaproponowaliśmy, że przygotujemy list intencyjny o wzajemnej współpracy, która miałaby dotyczyć też innych działań, bo uważam, że powinniśmy rozwijać również własną kadrę i bazę neurologiczną.

Dlatego po pierwsze górnośląskie centrum obiecało, że pomoże w przygotowaniu lekarzy, którzy chcieliby się specjalizować w neurologii dziecięcej. Po drugie oddział pediatrii w WCM przyjmie w przyszłości na siebie także konsultowanie i leczenie dolegliwości neurologicznych, które nie wymagają pobytu w klinice.

- Na dziecko, które trafia na pediatrię, trzeba patrzeć całościowo, dlatego jej personel powinni zasilić neurolodzy - uważa wicemarszałek. - Na razie, dopóki nie dorobimy się większej kadry w tej dziedzinie, uzgodniliśmy, że nasi neurolodzy przeszkolą lekarzy z oddziału pediatrii WCM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska