Jest szansa, że kamienice i ulice w centrum Namysłowa zostaną odnowione

Teraz namysłowski rynek przypomina szachownicę. Wśród starych i zaniedbanych kamienic są te, które mają odnowione fasady.

Są to w większości budynki prywatne, w których działają wspólnoty mieszkaniowe. To ich mieszkańcy brali do tej pory brały na siebie ciężar wyremontowania domów.

- Tym razem będą mogli liczyć na niemal stuprocentową pomoc gminy - informuje Tadeusz Bagiński, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i inwestycji. - Chodzi oczywiście o te budynki, w których współwłaścicielem jest gmina. Od dawna mamy plany rewitalizacji, czyli odnowienia centrum miasta. Dotychczas jednak zawsze brakowało nam pieniędzy.

Teraz opolski urząd marszałkowski ogłosił konkurs na najlepsze projekty rewitalizacyjne, a Namysłów złożył swoje propozycje.

Jeśli gminny projekt spodoba się specjalistom, to Namysłów dostanie blisko 12 milionów złotych. Plany odnowienia centrum szacowane są na ponad 14,5 mln. zł.

Ważne

Ważne

Namysłów nie jest jedynym samorządem, który będzie starać się o pomoc finansową na rewitalizację centrum miasta. Z podobnymi projektami zwróciły się również władze Brzegu oraz Lewina Brzeskiego. W przypadku tej pierwszej gminy wartości inwestycji w kilku obszarach miasta szacowana jest aż na 48 mln. zł. Z kolei Lewin chce się ubiegać o 8 milionów złotych. Do podziału na całą Opolszczyznę jest 80 mln zł z funduszy unijnych.

Projekty będą oceniane przez urzędników w Opola jeszcze w marcu.
- Poza kamienicami weźmiemy się również za wszystkie ulice wkoło rynku. Chcemy ściągnąć asfalt by wrócić do brukowej nawierzchni ulic - dodaje Bagiński. - Mamy nadzieję, że bruk jest na tyle dobry, iż nie będzie wymagać wielkich robót.

Oczywiście tam, gdzie będzie to koniecznie, ułożymy nową nawierzchnię z kostki brukowej.

Dwa kolejne przedsięwzięcia w ramach odnawiania centrum obejmują stary zabytkowy młyn miejski (ulica Wróbleskiego i Piastowska) oraz przekształcenie jednej z kamienic przy Szkolnej w izbę pamięci.

- Owszem, to śmiałe propozycje - ocenia Janusz Czuczwara, namysłowianin i właściciel firmy budowlanej zajmujący się m.in. konserwacją zabytków. - Nam udało się już skorzystać z wcześniejszych planów gminy dotyczących likwidacji płaskich dachów w rynku. Otóż do starego peerelowskiego bloku na zachodniej ścianie rynku dobudowaliśmy piętro z dachem. Teraz wygląda nowocześnie i doskonale wpasowuje się w zabytkowe kamienice w centrum miasta.
Jeśli Namysłów dostanie pieniądze to prace ruszą jeszcze w 2009 roku. Mają potrwać blisko dwa lata.