Jest tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej. Obrońcy krzyża krzyczeli: Hańba, hańba

MM Warszawa
Tablica została zawieszona na fasadzie Pałacu Prezydenckiego, obok powieszonej tam przez Lecha Kaczyńskiego tablicy ku czci Fryderyka Chopina.

Jej oficjalne odsłonięcie nastąpiło przed południem. Na miejscu pojawił się wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz, który złożył kwiaty.

W kamieniu wyryto napis: "W tym miejscu w dniach żałoby po katastrofie smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, wśród nich prezydent RP Lech Kaczyński z żoną i były prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, obok krzyża ustawionego przez harcerzy gromadzili się licznie Polacy, zjednoczeni bólem i troską o losy państwa".

Odsłonięcie tablicy przebiegło spokojnie.

Przed Pałacem podczas uroczystości było ponad 200 osób, w tym "obrońcy krzyża".

- Hańba, hańba - krzyczało kilka osób, wyraźnie niezadowolonych z krótkiej uroczystości.

- Ludzie czego wy chcecie? Chcieliście tablicę, to macie, a teraz to wstyd robicie - krzyczał do buntujących się obrońców starszy Pan. - Przecież on tu nie zginął, był trzy lata prezydentem, ale on tu nie zginął - podkreślał zdenerowowany.

"Obrońcy krzyża" wciąż przed Pałacem

Odsłonięcie tablicy nie zniechęciło "obrońców krzyża" do pozostania przed Pałacem Prezydenckim.

Kilkanaście osób nieprzerwanie stoi przy krzyżu modląc się. Wkoło zapalone znicze i kwiaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska