1 z 3
Następne
Jestem Artur i mam 31 lat. Chciałbym założyć rodzinę, a kolejny raz muszę patrzeć śmierci w oczy
Szpital od wielu lat był dla niego drugim domem. Gdy Artur sądził, że wygrał z chorobą i ośmielił się snuć plany na przyszłość, podstępny przeciwnik zaatakował znowu.