Jestem na kwarantannie i mam objawy koronawirusa. Co należy zrobić? Nie po każdego pacjenta przyjedzie karetka

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
fot. Paweł Relikowski/ Polska Press
Duża ilość osób na kwarantannie sprawia, że niektórzy są zdani na samych siebie, o czym przekonała się rodzina z Kluczborka.

Pan Paweł z Kluczborka wrócił ponad tydzień temu z pracy z Holandii. Jego zakład pracy zamknięto z powodu kwarantanny o czym poinformował po powrocie z zagranicy. Został poddany kwarantannie domowej.

- Policja przyjeżdża na kontrolę, mamy też aplikację Kwarantanna Domowa - mówi Monika, partnerka mieszkańca Kluczborka. - Przed powrotem z zagranicy przezornie też wysłaliśmy naszą córkę do babci, żeby nie była zagrożona zakażeniem.

W poniedziałek wieczorem pan Paweł dostał wysokiej gorączki.

- Ponad 39 stopni Celsjusza, do tego kaszel, katar i bóle mięśni. Do tego ma chorobę współistniejącą: cukrzycę. Od razu to zgłosiłam to telefonicznie, ale odsyłano mnie z miejsca na miejsce - opowiada pani Monika.

Jak opowiada mieszkanka Kluczborka:

  • sanepid odesłał go do lekarza rodzinnego,
  • poradnia POZ kończyła już pracę i odesłała do nocnej opieki medycznej,
  • placówka nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej poradziła, że jeśli to stan zagrażający życiu, to należy wezwać pogotowie ratunkowe,
  • dyspozytor pod numerem 112 poinformował, że nie ma wolnych karetek i jeśli pani Monika podejrzewa zakażenie koronawirusem, należy samemu przewieźć pacjenta do szpitala zakaźnego.

- Nie mamy samochodu, a skoro mamy podejrzenie, że to może być koronawirus, to jakiego sąsiada mamy poprosić o podwiezienie?! - pyta pani Monika.

Mieszkanka Kluczborka zawiadomiła też policję o sytuacji. Ostatecznie pan Paweł został zawieziony karetką na oddział zakaźny w Opolu. Tam pobrano mu próbkę na obecność koronawirusa.

Dostałam telefon, że należy go odebrać ze szpitala i obserwować w domu. Mamy czekać w domu na wynik. Tylko znowu: jak mam go odebrać i przywieźć? Jeśli ja też jestem objęta kwarantanną, być może też mam koronawirusa, to mam jechać do szpitala po partnera? - pyta pani Monika.

- To za każdym razem jest decyzja lekarza. Lekarz ocenia stan pacjenta, zleca badania i decyduje czy pacjent pozostaje w szpitalu, czy zostaje odesłany do izolacji domowej, jeśli nie ma potrzeby hospitalizacji - wyjaśnia Małgorzata Gudełajtis z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu.

opolskie
  • Zakażonych120 057
    + 1 068
  • Zmarło2 996
    + 0

11. miejsce pod względem liczby nowych zakażeń.

polska
  • Zakażonych:+33 480(4 886 154)
  • Zmarło:+33(105 194)
  • Szczepienia:+19 509(51 564 403)
więcej
Dane zaktualizowano: 31.01.2022, godz. 10:45 źródło: Ministerstwo Zdrowia

Narodowy Fundusz Zdrowia radzi: Co mam robić, jeśli podejrzewam u siebie koronawirusa?

  • Jak najszybciej skontaktuj się telefonicznie z najbliższą stacją sanitarno-epidemiologiczną. Do czasu otrzymania pomocy odizoluj się od innych ludzi.
  • Każda stacja ma telefon dyżurny (alarmowy) czynny 24 godziny na dobę. Numer telefonu jest dostępny na stronach powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych. W niektórych przypadkach może to być numer telefonu dyrektora stacji. Nie zawsze na stronie jest informacja, że jest to numer całodobowy.
  • Objawy, takie jak gorączka powyżej 38 stopni Celsjusza z kaszlem czy duszność, wymagają konsultacji w szpitalu zakaźnym.
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska