Jeszcze szkoła nie zginęła

Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Szkoła w Grabinie do 1939 roku mimo hitlerowskiego terroru i prześladowań uczyła po polsku. To był akt odwagi a nawet heroizmu, by w tamtym czasie prowadzić tu taką szkołę i wysyłać do niej swoje dzieci. A jednak byli ludzie, dla których poczucie polskości znaczyło więcej niż strach i piętrzone przez urzędy raz po raz przeszkody.

Granice się zmieniły, ale szkoła w Grabinie pozostaje symbolem trwania przy polskości, który choćby z szacunku dla postawy tamtych nauczycieli, tamtych uczniów i ich rodziców powinien być traktowany trochę na wyjątkowych zasadach. Bo jakoś głupio, że szkole nie dał rady Hitler a teraz pokonuje ją demografia. Więc warto wesprzeć lokalny komitet rodziców zdecydowanych na utrzymanie tej placówki. Co prawda rachunek ekonomiczny świadczy przeciwko nim, ale historia jak najbardziej za.

Państwo polskie ma wobec tej szkoły dług, w każdym razie powinno się do niego poczuwać. Wsparcie jego instytucji byłoby pewnie pożądane, jak każda pomoc dla szkolnego stowarzyszenia, które liczy każdy grosz. Coraz chętniej w Polsce stawiamy pomniki a tu mamy pomnik gotowy i chodzi o to, by dalej pozostał żywy, rozbrzmiewał dziecięcym gwarem.

Nie pozwólmy zamknąć symbolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska