Nie ma dnia, żeby w tym miejscu jakiś kierowca nie uszkodził sobie samochodu. - Mieszkam kilka metrów dalej, więc awarie samochodów obserwuję z okna mojego domu - mówi Zenon Kramer.
- W ubiegłym tygodniu jeden z kierowców, niefortunnie wjechał w wielką wyrwę. W samochodzie wystrzeliły opony i nie mógł ruszyć dalej. Przyszedł prosić o pomoc, więc odholowałem go do warsztatu samochodowego.
Kiedy zostaną załatane niebezpieczne wyrwy? Więcej informacji zajdziesz w portalu Moje Miasto Opole
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?