Jeździectwo: Zawody w Mosznie były efektownym zakończeniem lata

fot. Sławomir Jakubowski
Agnieszka Cecuga z Ostrogi Opole zajęła 3. miejsce w kat. kuców.
Agnieszka Cecuga z Ostrogi Opole zajęła 3. miejsce w kat. kuców. fot. Sławomir Jakubowski
Trzydziestu zawodników na pięćdziesięciu pięciu koniach, reprezentujących dziesięć klubów wzięło udział w Otwartych Mistrzostwach Opolszczyzny w skokach przez przeszkody.

Przed decydującą rozgrywką w najbardziej prestiżowej klasie profi na 4. miejscu znajdował się Michał Cwajda z LKJ Moszna.

- Koń był nerwowy i mogło być lepiej - podsumował eliminacje Cwajda. - Rywale byli bardzo trudni, ale nie narzekam ponieważ liczę się jeszcze w walce o medale. Dopóki drągi nie pospadają, to wszystko jest jeszcze możliwe. Szanse na zwycięstwo są nikłe i więcej szans daję sobie na zdobycie 2-3 lokaty.

Tak też się stało i ostatecznie Cwajda zakończył zawody na 3. miejscu. Zwycięzcą po raz drugi z rzędu został Mateusz Mrugała z Olimpu Prudnik, dosiadający Nermy i Goldmara.

- Konkurencję miałem sporą i wygrana przyszła dopiero w ostatniej konkurencji - zaznaczał Mrugała. - W drugim niedzielnym przejeździe miałem możliwość przekroczenia czasu, ale nie mogłem zrobić żadnej zrzutki. Było to dla mnie sporym obciążeniem. Wcześniej rzadko startowałem w mistrzostwach okręgu, gdyż pokrywały się one z zawodami ogólnokrajowymi i międzynarodowymi. Jako kadrowicz byłem zobligowany do startu w tych imprezach. Od dwóch lat Opolski Związek Jeździecki inaczej ułożył kalendarz startów i mogę brać udział w Mistrzostwach Opolszczyzny.

Wyniki

Wyniki

Medaliści mistrzostw Opolszczyzny
Klasa kuce: 1. Joanna Marciniak, 2. Natalia Cavour, 3. Agnieszka Cecuga (wszystkie Ostroga Opole)
Klasa otwarta: 1. Michał Polednia (Turbud Brzeg), 2. Dominika Marciniak (Olimp Prudnik), 3. Julia Majer (LKJ Moszna)
Klasa profi: 1. Mateusz Mrugała (Olimp Prudnik), 2. Krzysztof Gozdek (Szumlakowscy Cysterny Brzeg), 3. Michał Cwajda (Moszna).

Na razie Mrugała jest poza reprezentacją.
- Moje konie są za młode, abym mógł być kadrowiczem - wyjaśnia. - Jednak przed reprezentacją absolutnie nie zamykam sobie drzwi.

Piękna słoneczna pogoda ściągnęła do Moszny kibiców z różnych zakątków naszego województwa.

- Przyjechałem z rodziną z Kędzierzyna-Koźla, gdyż żona wyczytała w nto, że będą zawody jeździeckie - przyznał Robert Kula. - Głównie dla mojej córki Madzi, której chciałem z bliska pokazać konie. Zawody są miłym zakończeniem wakacji i lata. Córce spodobał się zwłaszcza konik "Dragon" i dlatego kibicowaliśmy amazonce, która go dosiadała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska