Z tej okazji współpracownicy i przyjaciele z Politechniki Opolskiej zorganizowali dla niego wielką uroczystość. Odbyła się ona w auli Wydziału Budownictwa. Przybyli goście z polskich i europejskich uczelni, z którymi (co trzeba podkreślić) prof. Kubik jako pierwszy budował międzynarodowe relacje.
Gdy dziennikarze przyszli z tym wielkim naukowcem rozmawiać nie mieli spokoju - co rusz ktoś im przeszkadzał, pukał, wchodził z kwiatami i gratulacjami. Swoje 70 lat profesor podsumował tak: Zawsze byłem zdania, że trzeba stawiać na cele absolutne, a nie na takie których rezultat otrzyma się za pięć minut. Trzeba tak działać by coś po nas zostało - mówi prof. Jan Kubik.
A profesor działa bardzo aktywnie - nie dość, że powołał w Opolu szkołę termomechaniki i jej zastosowań w inżynierii budowlanej, wypromował 15 doktorów i niezliczoną ilość magistrów to jeszcze znajduje czas na swoją wielką pasję. Choć jest umysłem ścisłym poświęca się odkrywaniu zabytków Opolszczyzny i promowaniu naukowców związanych z naszym regionem.
- Pasję do historii zaszczepił we mnie jeszcze w liceum mój nauczyciel historii. Uczył nas, że ważna jest nie tylko ta wielka, ale przede wszystkim lokalna historia małych ojczyzn - mówi jubilat.
W ten wyjątkowy dzień życzył sobie: zdrowia (nie marzą mu się "kapcie i obcinanie kuponów" bo ma jeszcze sporo planów do zrealizowania) i więcej czasu. - Najlepiej, gdyby dobę udało się rozciągnąć tak do trzydziestu godzin - śmiał się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?