Jubileuszowa konferencja o rozwoju regionalnym na Politechnice Opolskiej. Największą bolączką jest brak odpowiednich kandydatów do pracy

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Konferencja poświęcona rozwojowi regionalnemu na PO organizowana była po raz 20.
Konferencja poświęcona rozwojowi regionalnemu na PO organizowana była po raz 20. Archwium PO
O czynnikach, koncepcjach, efektach i ewaluacji w rozwoju regionalnym rozmawiali w Opolu naukowcy, samorządowcy i przedstawiciele biznesu podczas XX konferencji organizowanej przez Wydział Ekonomii i Zarządzania.

Prof. Jacek Szlachta ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie podczas pierwszego dnia konferencji mówił o konieczności dobrego przygotowania do kolejnego rozdania unijnego w latach 2021-2027.

- Łącznie pieniędzy będziemy mieli do dyspozycji nieco mniej, co wynika choćby z tego, że Polska nadrobiła już wiele zaległości. Najbardziej niepokojący jest brak puli na rozwój terenów wiejskich, co jest istotne także z punktu widzenia województwa opolskiego. Ważne jest, żebyśmy potrafili określić plany do realizacji na poziomie regionu i potem przekonali Brukselę do sfinansowania tych projektów - mówił prof. Szlachta i przypomniał, że w nowej perspektywie wzrośnie też udział własny korzystających z pomocy unijnej z 15 proc. do 30 proc.

Agnieszka Okupniak, zastępca dyrektora wydziału odpowiedzialnego za unijne fundusze w urzędzie marszałkowskim w Opolu, wyjaśniała, że przygotowanie planu potrzeb regionalnych w uzgodnieniu z gminami i powiatami właśnie trwa i zachęcała samorządy lokalne do planowania wspólnych przedsięwzięć.

Marian Siwon, prezes firmy Multiserwis z Krapkowic zwrócił z kolei uwagę na konieczność kształcenia dopasowanego do potrzeb pracodawców na każdym szczeblu.

- Firmy muszą zrozumieć, że bez ich zaangażowania to się nie uda Jeśli nie powiedzą, jakich pracowników potrzebują w kilkuletniej perspektywie, to nie będziemy mieli dobrej kadry - mówił prezes firmy, która stworzyła własne centrum kształcenia specjalistów w zawodach blacharza i montera izolacji przemysłowych i obejmuje patronatem klasy w szkole zawodowej. - Samorządy powinny robić rozeznanie, jacy pracownicy i w których firmach w regionie będą potrzebni za 5 lat, żeby odpowiednio przygotować uczniów. Dualne kształcenie to za mało. Uczeń powinien wiedzieć, gdzie może po danej szkole podjąć pracę - mówił prezes Siwon.

Prof. Krzysztof Malik z Politechniki Opolskiej, organizatora konferencji, podkreślał olbrzymie koszty kształcenia. - Jeśli absolwenci naszych szkół i uczelni nie znajdują pracy na regionalnym rynku, potrzebne są kolejne pieniądze na ich przekwalifikowanie, albo - co gorsze - wyjeżdżają oni z naszego regionu. Tracimy więc na tym podwójnie - zauważył.

OPOLSKIE INFO - 22.06.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska