Juliusz Machulski: Cieszę się, że filmy gatunkowe rozpatrywane są na najważniejszym festiwalu

Karolina Kruszewska
Karolina Misztal
W Konkursie Głównym 42. FPFF w Gdyni siedemnaście filmów rywalizuje o Złote Lwy oraz o pozostałe nagrody regulaminowe i pozaregulaminowe. Wśród tych produkcji znalazły się aż trzy komedie: "Atak paniki" Pawła Maślony, "Człowiek z magicznym pudełkiem" Bodo Koxa" oraz "Volta" Juliusza Machulskiego.

Juliusz Machulski w rozmowie z nami przyznał, że cieszy go fakt, iż w Konkursie Głównym znalazły się filmy gatunkowe. Reżyser przyznaje jednocześnie, że nagroda na festiwalu lub chociaż nominacja do niej jest dobrym sposobem na wypromowanie swojego filmu, zwłaszcza w przypadku debiutantów.

Filmów nie robi się na festiwale. To jest fajne, że one są, bo one pomagają filmom, szczególnie takim, które gorzej radziłyby sobie bez nagrody.

Co jeszcze powiedział nam Juliusz Machulski? Oglądaj wideo.

Zobacz koniecznie:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Juliusz Machulski: Cieszę się, że filmy gatunkowe rozpatrywane są na najważniejszym festiwalu - Dziennik Bałtycki

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska