Justyna Jegiołka w finale Hart Open!

Opolanka w parze z Rumunką Mihaelą Buzarnescu w poprzedniej edycji halowego turnieju z cyklu ITF (pula nagród 25. tysięcy dolarów) triumfowały, a w piątek stanęły po dwóch stronach siatki i było wiadomo, że jedna z nich będzie miała szansę na kolejny sukces.

Obie zagrały bowiem w półfinale. Tym razem partnerką Jegiołki jest Łotyszka Diana Marcinkevica, z którą zanotowała w karierze kilka wspólnych sukcesów. Rumunka grała natomiast z Ukrainką Veroniką Kapszaj. Polsko-łotewski debel okazał się mocniejszy. W godzinę i 11 minut triumfował 6:2 i 6:3. Sobotnie finalistki miały po swojej stronie serwis, wykorzystały sześć z jedenastu breaków, zdecydowanie lepiej się uzupełniały i zdominowały rywalizację na korcie.

W sobotę nie wcześniej niż o godz. 15.00 o końcowy triumf zagrają z Bułgarkami Ilona Kremen - Vera Lapko, które pokonały Rosjanki Polina Lejkina - Valeria Sawinych 6:3 i 6:2.

Dziś pracowity dzień miała Marcinkevica, która na początek walczyła o półfinał singla. Przegrała 6:7 i 2:6 z Holenderką Quirine Lemoine (nr 8). O półfinał walczyły też dwie najwyżej notowane tenisistki w Hart Open. Lesley Kerkhove (nr 1, Holandia) wywiązała się ze swojej roli i zwyciężyła kwalifikantkę Anastasiję Szoszinę (Ukraina), ale dopiero po trzech setach 6:4, 5:7, 6:2.

Z kolei turniejowa „dwójka” Conny Perrin (Szwajcaria) przegrała z rewelacyjną reprezentantką Liechstenstainu Kathinką von Deichmann 1:6 i 2:6, choć mecz trwał dość długo, a gemy były zacięte. NA ćwierćfinale swój start zakończyła ostatnia z Polek Maja Chwalińska (dzika karta), która nie sprostała Niemce Laurz Shaeder (6:3, 4:6, 2:6).

W sobotę w Centrum Tenisowym Zawada o godz. 11.00 o finał gry pojedynczej zagrają Quirine Lemoine (Holandia) z von Deichmann, a najwcześniej o godz. 13.00 Kerkhove z Shaeder. Potem finał debla, a ostatni mecz singla w niedzielę od godz. 11.00. Wstęp na mecze bezpłatny.