Justyna Kowalczyk: Czuję ulgę, że to już koniec. Złamana noga, oskarżenia, plotki - starczy tego

Redakcja
- To były dla mnie piękne igrzyska, bo zrealizowałam swój cel i wraca ze złotem, ale cieszę się, że już się kończą. Czuję ulgę, bo spotkało mnie tu wszystko, od kontuzji, po dziwne plotki, zwolnienie trenera, czy oskarżenia o kłamstwo - powiedziała Justyna Kowalczyk po swoim ostatnim starcie na igrzyskach w Soczi. Polka wraca Rosji z tytułem mistrzyni olimpijskiej w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska