Już po raz piąty mieszkańców Domu Pomocy Społecznej w Kluczborku odwiedził święty Mikołaj

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Wszyscy pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej w Kluczborku otrzymali paczki od świętego Mikołaja.
Wszyscy pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej w Kluczborku otrzymali paczki od świętego Mikołaja. Milena Zatylna
Już po raz piąty mieszkańców kluczborskich DPS-ów odwiedził święty Mikołaj. Paczki były bardzo okazałe, a każdy dostał to, o czym marzył. Co ciekawe, prezentów było więcej, niż podopiecznych placówki.

Mikołaj przyszedł do podopiecznych Domu Pomocy Społecznej przy ul. Wołczyńskiej i jego filii przy ul. Sienkiewicza. Ale nim to się stało, w listach do Świętego napisali oni o swoich wymarzonych prezentach. Listów było prawie 120 i wszystkie trafiły do darczyńców, którzy odpowiedzieli na odzew pomysłodawczyni i organizatorki akcji Natalii Dzierżyńskiej.

- Jestem bardzo zadowolona, bo zainteresowanie akcją było jeszcze większe niż w poprzednich latach – mówi Natalia Dzierżyńska. – Prezenty przygotowali przede wszystkim mieszkańcy powiatu kluczborskiego, ale też z Gdańska czy Bełchatowa.

Marzenia seniorów nie były wygórowane. W listach prosili o: kosmetyki, książki, słodycze, kawę, dresy i bliznę.

- Choć wydaje się, że jest biedniej, prezenty są coraz większe, weselsze i bogatsze. W tym roku jest ich więcej niż było listów. Dodatkową paczkę rozdzielimy między wszystkich pensjonariuszy – zauważa Krzysztof Dzierżyński, dyrektor DPS-u. - To miała być jednorazowa akcja, a z roku na rok się rozrasta. Nasi mieszkańcy już w październiku czekali na Mikołaja, pisali listy i dopytywali, czy byłem grzeczny. Choć nie zawsze odwiedzają ich dzieci i wnuki, ale wiedzą, że jest ktoś, kto do nich na pewno przyjdzie. Widać, że Mikołaj jest oczekiwany przez wszystkich, bez względu na wiek. Każdy lubi dostawać prezenty, ale osoby, które te paczki zrobiły, pewnie lubią obdarowywać innych. To obopólna radość.

Pani Agnieszka Stanosek prosiła w liście o szalik i kosmetyki. Jej marzenie zostało spełnione, ale dostała też pół worka karmy dla ptaków.

- Wokół naszego domu jest park, a w nim mnóstwo ptaszków, które są całym moim życiem – mówi. – Dokarmiam je codziennie. Mam sześć karmników, dwa z nich stoją na moim parapecie. Szczególnie uwielbiam sikorki. Gdyby nie ten prezent, nie miałabym jak pomagać moim ptaszkom i moje życie byłoby dużo smutniejsze.

W rolę św. Mikołaja wcielił się Maciej Sitek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska