Kajakarstwo. 7 tysięcy kilometrów i 6 medali

Zaczął się od Mistrzostw Europy w maratonie kajakowym w Hiszpanii, rozgrywanych na dystansie na 19,5 km.
- Trochę się przeliczyłem z drogą i wyjechałem o jeden dzień za późno, dlatego startowałem niemal z „marszu” - relacjonuje Figielus. - Startowały razem trzy kategorie wiekowe, a ja zacząłem mocno. Na pierwszym nawrocie zniósł mnie prąd rzeki i ominąłem boję nawrotową. Musiałem wycofać i minęło mnie wielu zawodników. Odrabiałem straty przez 15 km i ostatecznie przypłynąłem na trzeciej pozycji.

Wygrał Hiszpan Enrique Miguez Gomez w czasie 1.46,28 godz, przed swoim rodakiem Manuelem Fernandesem Ramirezem (1.52,00), a Figielus uzyskał czas 1.53,80.

Z Hiszpanii nasz kanadyjkarz udał się do Wilna, gdzie rozegrano Mistrzostwa Świata ICF Masters 2016. Na starcie stanęło 439 uczestników z 30 państw, a w kategorii wiekowej opolanina (50-54 lata) płynęło 27 kajakarzy. Na dwieście metrów w C-1 Figielus zdobył srebrny medal z czasem 45,114, finiszując tuż za 4 lata młodszym Jurinem Girinem z Irlandii (44,368).

Na 2000 m Figielus stanął na najniższym stopniu podium. Dystans pokonał w czasie 9,30 min, ustępując nieznacznie Rosjanom Sergiejowi Pomagajewowi i Jefiemijowi Kliemientjewowi. Jako jedyny zdobył tym samym medale indywidualnie na obu dystansach.

Poza tym wspólnie z Wojciechem Wasilewskim, Leszkiem Wasilewskim i Mieczysławem Bieleckim sięgnął po triumf w C-4 na 200 m oraz po brąz na 2000 m, a w osadzie C-2 ze Stanisławem Kuczyńskim byli drudzy na 2000 m, przegrywając na finiszu z osadą irlandzko-rosyjską. Na sprinterskim dystansie zajęli 4. lokatę.

- Były to bardzo trudne regaty , bardzo wysoki sportowy poziom, startowało wielu mistrzów z Polski i z byłego bloku wschodniego, którzy solidnie się przygotowali – ocenił Figielus. - W pierwszym dniu brałem udział w ośmiu startach i na drugi dzień dało się to we znaki. Wystartowałem w trzech finałach i udało się zdobyć medale.