Kamil Stoch deklasuje, Piotr Żyła nie skacze

Sab
Kamil Stoch "postraszył" konkurencję.
Kamil Stoch "postraszył" konkurencję.
Za skoczkami narciarskimi cztery treningi na średnim obiekcie olimpijskim. Najlepszy był trzy razy Kamil Stoch, a w niedzielnym konkursie zabraknie Piotra Żyły.

Kamil Stoch, który przed tygodniem wygrał oba konkursy Pucharu Świata w Willingen w czwartek w pierwszej serii treningowej był najlepszy, ale po swojej próbie narzekał, że jeszcze "nie czuje" skoczni. Dziś przypadku nie było, gdyż na rozbiegu pojawił się trzykrotnie i zmiażdżył konkurencję. Na początek był drugi, uzyskując taką samą odległość (100,5 metra), co Taku Takeuchi. Japończyk triumfował, gdyż dostał więcej punktów. Trzeci był Szwajcar Gregor Deschwanden, który miał półtora metra mniej od dwóch pierwszych skoczków.

Podczas drugiego treningu Stoch już triumfował (102,5 metra) zostawiając za plecami triumfatora Turnieju Czterech Skoczni Austriaka Thomasa Dietharta (101,5 metra) i Takeuchiego (98,5 metra). W trzeciej serii Polak poprawił się jeszcze o pół metra, a wielu skoczków skakało w granicach "setki". Stoch tym razem wyprzedził Austriaka Gregora Schlierenzauera (101 metrów) oraz Dietharta (100,5 m),

Po treningach trener reprezentacji Polski Łukasz Kruczek ogłosił, że do sobotnich kwalifikacji przystąpią: Stoch, Maciej Kot, Jan Ziobro (obaj nie uczestniczyli w treningach) i Dawid Kubacki. Ten ostatni miejsce wywalczył kosztem Piotra Żyły właśnie podczas treningów. Kubacki uzyskał kolejno: 96, 95,5 i 91,5 metra. Z kolei Żyła miał: 93,5, 94 oraz 93,5 metra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska