W opolskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego przyznają, że jeszcze nigdy aż tylu skazanych nie próbowało dostać się na listy. Nigdy nie zdarzyło się także aby - tak jak przypadku reprezentanta partii Zbigniewa Stonogi - taka osoba miała być na pierwszym miejscu listy.
- Nie będzie, bo prawo na to nie zezwala. Z kandydowania musi zrezygnować również inna osoba z wyrokiem z tej listy , a także kolejny skazany, który z kolei był na liście Samoobrony - informuje Rafał Tkacz, dyrektor delegatury i dodaje, że rejestracja listy wciąż stoi pod znakiem zapytania.
Pewne jest natomiast, że w wyborach nie wystartuje Samoobrona - która kiedyś miała w naszym regionie posła, a obecnie jest cieniem dawnej potęgi.
W piątek tuż przed rejestracją listy, aż pięć osób nagle złożyło rezygnacje i ostatecznie do startu w wyborach zabrakło wymaganej liczby kandydatów.
Wiele wskazuje na to, że był to ruch celowy, bo w innych okręgach Samoobrona miała problemy ze zbieraniem podpisów, a sondaże nie dają ugrupowaniu żadnych szans na wyborczy sukces.
Do kuriozalnej sytuacji doszło na liście PO, gdzie jedna z kandydatek okazała się zbyt młoda. Katarzyna Linek nie ma skończonych 21 lat, a to oznacza, że startować w wyborach do Sejmu nie może. Dlatego opolska lista PO liczy obecnie nie 24, ale 23 nazwiska.
Jedna osoba ubyła też z listy JOW Bezpartyjni. Dominika Pulit - córka wójta Skarbimierza - złożyła rezygnację bez podawania przyczyn tej decyzji i na liście kandydatów jest nie zobaczymy.
Na razie nie zanosi się, aby którykolwiek z 21 kandydatów do Senatu chciał zrezygnować ze startu. Najwięcej, bo aż osiem osób rywalizować będzie o mandat z okręgu obejmującym Opole i powiat opolski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
