Wśród nich nie zabrakło oczywiście Wacława Jakuczka, morsa z 36 letnim doświadczeniem.
- Nie pamiętam kiedy ostatnio chorowałem - mówi pan Wacław.
Do kąpieli zmobilizowały go... rosyjskie filmy dokumentalne o morsach. - Okazało się, że to co robili na filmach, jest nie tylko możliwe, ale i przyjemne - tłumaczy.
Aby dołączyć do morsów z Opola wystarczy przyjść w niedziele o 14.30 na kąpielisko Silesia w Opolu.
Aby stać się zostać morsem wystarczy być zdrowym. - No i przełamać barierę psychiczną. Wszystko jest w głowie - mówi Andrzej Tukiendorf, który "zanurza" się od listopada.
- Poza tym na miejscu zawsze jest fachowa pomoc, bo większość z nas to ratownicy i lekarze - mówi Dariusz Chwast, ratownik z pływalni Akwarium.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?